Data: 2003-01-30 16:18:40
Temat: Re: Posag konieczny ! ?
Od: "Marek N." <m...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Hania" <v...@g...pl> napisała:
> Wiem, ze zmarnowala swe zycie dla mnie i dla brata. Ta
> silna wczesniej osoba ma teraz nerwice, w zeszlym roku trafila do
szpitala, bo
> utracila nagle pamiec.
Hm... Czy milosc do Dziecka wymaga ZMARNOWANIA swojego zycia, swojego
szczescia?
Jaki jest cel urodzenia i wychownia Dziecka?
Czy nie jest tak, że celem tym jest to, by Dziecko było szczesliwym
chlopcem/szczesliwa dziwczynka i jednoczesnie, pozniej szczesliwym
mezczyzną/szczesliwa kobietą?
Czy marnujac swoje zycie nie utrudniamy dziecku drogi do szczescia?
Czy dobra drogą do szczescia Dziecka nie jest szczesliwy Rodzic?
Marek
|