Data: 2005-10-04 04:32:18
Temat: Re: Poseł-ON
Od: "Jagna" <n...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Zbigniew Andrzej Gintowt" <z...@w...pl> napisał w
wiadomości news:dhrvqe$adh$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkowniczka "Jagna" <n...@g...pl> napisała w wiadomości
> news:dhrre8$fud$1@nemesis.news.tpi.pl...
> >
> .................
> Panu Z.A. Gintowtowi, który od zawsze szuka w mojej skromnej osobie,
> -ON *chłopca* do bicia, chciałam powiedzieć, że Gazeta Poznańska na którą
> Pan Gintowt się powołuje jest tubą wyborczą liberałów ( Donald Tusk
> > Pan Gintowt się powołuje jest tubą wyborczą liberałów ( Donald Tusk)
> -------------
> O la la, Szanowna Pani wkłada w moje usta coś co sugeruje zainteresowanie
> chłopcami i do tego nadmierne, bowiem odczytuję jakobym miał doszukiwać
się
> w niewieście osobnika odmiennej płci. W związku z powyższym oświadczam, że
> ani obecnie, ani we wczesniejszych latach życia nie interesowali mnie
> chłopcy, ani też ich nie bijałem.
> Czasem przyczepię się złośliwie do kogoś na tej grupie (kiedy nie potrafię
> się powstrzymać i temperament tetryka mnie poniesie, ale też zaraz obrywam
> za to cięgi), nie ma to jednak żadnego związku z płcią. Nie ma już chyba
> tutaj nikogo, kto zachowałby dziewictwo, przez co rozumiem iżby nie był
> przedmiotem choćby jednej połajanki.
> Jednak komentując podany wyżej cytat stwierdzam, że na jakąkolwiek
wycieczkę
> osobistą do Pani nie pozwoliłem sobie kiedy pisałem o Panu Libickim, z
tego
> powodu nie bardzo rozumiem alergicznej reakcji.
>
> Uważam ponadto, że dobrze iż po wielu latach przedstawiciele polskiej
> arystokracji biorą się do rządzenia. Rządów ludzi gminu doświadczałem
przez
> całe moje życie i jeśli dzięki arystokratom zauważymy zmiany na lepsze, to
> dobrze dla Rzeczypospolitej.
> By nie było niedomówienia: nie sądzę by arystokracja miała wyróżniać się w
> dzisiejszych czasach szczególnymi przymiotami umysłu, lecz jeśli nadal
> noblesse oblige, to można liczyć na na inne przymioty, takie jak: honor,
> uczciwość, szlachetność czynów i umiłowanie Ojczyzny. Te słowa są
> górnolotne, ale to dlatego że półwiecze rządów pospólstwa spowodowało, że
> brzmią one dzisiaj jak szyderstwo.
> ......................
> > w przeciwieństwie do chrześcijańskiej prawicy, którą reprezentuje PiS:
> > wiec Panowie Libiccy, bracia Kaczyńscy.
> -----------------
> Ależ ja im wszystkim jak najlepiej życzę w związku z chęcią naprawy
> Rzeczypospolitej !
> Muszę jednak zaraz dodać, że jeśli to nie jest tylko przypadkowa zbieżność
> nazwisk, to paru Panów Braci zeszło na psy jakby...
> Spośród nich wymienię tylko panów: Długosza, Jagiełłę, Ryszarda
Czarneckiego
> (tego Pana otaczam szczególną uwagą i miałem okazję przekazać Mu swoją
> opinię o Nim i otrzymać mętną odpowiedź, a działo się to na długo przed
> otrzymaniem szabli z Samoobrony ale chyba krotko po opuszczeniu ZChN). Nie
> mogłem nadziwić się Panu Witoldowi Gintowt - Dziewałtowskiemu, który
uczynił
> zdaje się wiele dobrego w Elblągu, ale z jaką kompanią?! Najważniejsze, że
> pośród motłochu pozostał człowiekiem przyzwoitym (przy okazji:
Gintowtowie -
> Dziewałtowscy i Gintowtowie to zupełnie różne rodziny). A propos partii:
> brzydzą mnie one i wspierająca je ordynacja wyborcza, dlatego pozostaję
> pośród milczącej większości.
>
> Zdrówko!
> --
> Zbig A Gintowt
>
Szanowny Panie;
Po dzisiejszej Pana wypowiedzi sądzę, że należy Pan do ludzi umiejących
czytać,
pisać i wyciągać wnioski. Czy zawsze logiczne to już inna sprawa.
Ad exemplum:
> Panu Z.A. Gintowtowi, który od zawsze szuka w mojej skromnej osobie,
> -ON *chłopca*do bicia,
Proszę zwrócić uwagę, ze *chłopca* do bicia napisałem w *kawyczkach* Więc
słowo chłopiec nie ma nic wspólnego z Pana i moimi preferencjami
łóżkowymi.
Należę ab Jowe principium do kobiet normalnych!
Moje uprzedzenia dotyczą wcześniejszych wydarzeń. Pan wie jakich!!!
Ja nieprzypadkowo napisałam wypowiedź o hrabiach Libickich.
Je suis desolee: je sais que toute verite n'est pas bonne a dire.
Jagna, dyg.
Postscriptum
(przy okazji: Gintowtowie -
> Dziewałtowscy i Gintowtowie to zupełnie różne rodziny).
Czytam pl.soc.genealogie, M.J. Minakowskiego, Ornatowskiego
i Pański "Nomenclator".
P
|