Data: 2010-01-26 21:01:32
Temat: Re: Posłanka prosi: Pozwólcie nam umrzeć
Od: tren R <t...@n...sieciowy>
Pokaż wszystkie nagłówki
A był to 26-styczeń-10, gdy Qrczak wymamrotał:
> W Usenecie tren R <t...@n...sieciowy> tak oto plecie:
>>
>>>>>>> Zakładając, że to decyzja innych osób.
>>>>>>> Ale jeśli to jest osobista decyzja człowieka, który sam chce
>>>>>>> się poddać eutanazji, pojęcie własnego komfortu nabiera nieco
>>>>>>> innego znaczenia.
>>>>>>
>>>>>> chyba ciężko tu chyba mówić o osobistej decyzji.
>>>>>> cierpnie zmienia optykę.
>>>>>> zawsze to jakaś wypadkowa podejścia lekarzy i otoczenia.
>>>>>
>>>>> Wierzysz, że odpowiednia opieka medyczna i kochające otoczenie
>>>>> uchronią Cię od cierpienia?
>>>>
>>>> nie, ale inaczej się patrzy na świat mając opiekę i najbliższych wokół
>>>> siebie, a inaczej będąc zdanych na siebie samego czy nawet wynajmowanych
>>>> opiekunów.
>>>
>>> To akurat i dla mnie oczywiste. Ale i żadna z tych opcji nie chroni od
>>> cierpienia.
>>
>> ale zmienia jego zakres, wielkość, natężenie.
>
> Wcale niekoniecznie maleje w sytuacji obecności bliskich.
dopełniacz od nazwy opla, takiego małego.
--
[---]
Ocenzurowano. Ustawa z 31 lipca 1981 roku o kontroli sygnaturek, publikacji
i widowisk.
|