Path: news-archive.icm.edu.pl!news2.icm.edu.pl!news.prz.edu.pl!news.nask.pl!news.nask
.org.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: XL <i...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Posłanka prosi: Pozwólcie nam umrzeć
Date: Thu, 28 Jan 2010 18:33:12 +0100
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 35
Message-ID: <kpwdygzdt5t$.1wadynbea5d3l$.dlg@40tude.net>
References: <hjl4n8$579$1@node1.news.atman.pl>
<d...@o...googlegroups.com>
<hjmn7m$3v1$1@news.task.gda.pl> <hjmpag$fbg$1@node1.news.atman.pl>
<f...@c...googlegroups.com>
<hjncvl$dg4$1@atlantis.news.neostrada.pl> <hjne7i$aln$1@inews.gazeta.pl>
<hjnmha$qf6$2@nemesis.news.neostrada.pl> <hjo1b1$qks$1@news.onet.pl>
Reply-To: i...@g...pl
NNTP-Posting-Host: aeoy154.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1264699990 770 79.191.128.154 (28 Jan 2010 17:33:10 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 28 Jan 2010 17:33:10 +0000 (UTC)
X-User: ikselk
User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.15.1pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:507861
Ukryj nagłówki
Dnia Wed, 27 Jan 2010 01:36:25 +0100, Jakub A. Krzewicki napisał(a):
> Nie rozumiem tylko jednej rzeczy. Dlaczego natura ustawiła tak ludzki układ
> nerwowy, że przekazuje do kobiety informacje o porodzie przez ból, a nie
> np. przez intensywną przyjemność.
Może nie aż intensywną przyjemność, ale "upojenie hormonalne", podniecenie,
euforię. Powinna odczuwać kobieta. Wiem, co mówię.
Natura ustawiła adekwatnie: przede wszystkim cierpią kobiety, które nie są
(podświadomie lub świadomie) pozytywnie nastawione do macierzyństwa/porodu
(z przyczyn socjalnych lub społecznych, czasem nawet złego nastawienia do
dziecka czy ojca dziecka). A że większość kobiet jest nastawiona
negatywnie, także w efekcie z całą satysfakcją przekazywanych z pokolenia
na pokolenie mitów i legend o rozrywających bólach i katuszach, to i bóle
porodowe stały się powszechnie odczuwane, bo przecież "powinny".
Poza tym: fakt niezprzeczalny to powszechny niedostatek ruchu i wysiłku
fizycznego wśród kobiet - kiedyś wiejskie kobiety, o ciałach wyćwiczonych,
nawykłych do całodziennego wysiłku fizycznego i fizycznej pracy, rodziły
"na kamieniu", krótko i lekko, niejednokrotnie w czasie prac polowych czy
innych (wysiłek fizyczny potęguje bodźce porodowe i ułatwia samą akcję
porodową), po czym wstawały i szły dalej do pracy, w każdym razie nie
uważały się za cierpiące..
Co tu mówić - nawet współżycie płciowe dla kobiety nie kochajacej swojego
partnera seksualnego czy wręcz źle do niego nastawionej jest dla niej
cierpieniem.
To samo z porodem.
--
Ikselka. // pomijając częste a istotne komplikacje przed/około/porodowe,
będące rzeczywiście źródłem cierpienia i zagrożeniem dla zdrowia lub życia
dziecka i kobiety
|