Data: 2004-05-09 21:02:17
Temat: Re: Postawilam warunek
Od: Jarek Skórski <j...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik <c...@o...pl> napisał w wiadomości
news:342b.00000244.409e91ae@newsgate.onet.pl...
> Na początku autorka tematu zadała pytanie. Czytam i czytam te twoje
> niby-rady i nie rozumiem. Odpowiadasz pytaniami na pytania, rzucasz
> półsłówka, trzeba by zrobić dogłębną analizę tego, co chgciałeś
> powiedzieć. Czy mogę zatem prosić cię, ja - może nierozgarnięta wg
> ciebie osoba - co właściwie radzisz żonie pijącego męża ? Po
> lekturze niektórych postów jestem skłonna zgodzić się z tym, że
> gadaniem alkoholika się nie przekona. Kilkanaście postów wcześniej
> napisałam coś od siebie, pewnie nie ze wszystkim mam rację. Czy
> mógłbyS KONKRETNIE ustosunkować się do pytania autprki tematu ?
> Pytam poważnie, bo tak namotałeś, że właściwie nie wiem jakie masz
> zdanie. Konkretnie wyrażona opinia może byłaby pomocna innym
> czytelnikom.
to do mnie ???
jeśli tak , to wklejam to co odpisałem na pierwszy post w tym wątku
a tak ogólnie sugeruję w końcu zacząć zostawiać wrotki ..
Użytkownik "Enya" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:7b5f.0000022d.409b95b8@newsgate.onet.pl...
> Witam Wszystkich,
> Wiem, ze to nie do konca dobra grupa ale moze Wy mi cos pomozecie...
> Jestesmy malzenstwem od 10 lat.Moj mąz ma problemy z
> alkoholem.Zmeczona walka z jego nalogiem postawilam warunek, ze
> jesli nie zacznie sie leczyc to odejde wraz z dzieckiem.No i co
> dalej?
> Czy mam mu pomoc w szukaniu jakis poradni?
/w żaden sposób
/zajmij się sobą a on sam ma zacząć się leczyć
/nie wystarczająco już mu "napomagałaś" ??
> Gdzie powinnismy sie udac?
/Ty powinnaś poszukać i udać się na grupę wsparcia dla rodzin
/alkoholików
/a męża pozostawić jego własnej inwencji
> Czy wychodzenie z uzależnienia jest zwiazane z
> natychmiastowym zaprzestaniem spożywania alkoholu czy odstawia się go
> powoli? Moze zadaje glupie pytania ale musze sie przyznac nic o tym
> nie wiem :-( no i najwazniejsze ... moja kosekwencja... mam dosc
> szukania po domu butelek, nie chce wciaz sprawdzac czy jest
> trzezwy, jestem juz tym bardzo zmeczona ale jesli sie zdarzy ze
> znowu siegnie po alkohol to co mam zrobic? Odejsc? no bo chcac byc
> konsekwentna to powinnam tak zrobic ... pozdrawiam
/Odejść powinnaś już dawno. A dopiero potem ewentualnie negocjować
/warunki powrotu ....
/Chcesz się założyć że nie zacznie się leczyć ?
wystarczająco *jasne i konkretne* ?
nie potrzeba dogłębnej analizy
wystarczy umiejętność czytania
ps z tego co zauważyłem mam problem , używam słow zgodnie z ich
znaczeniem... ale akurat tego naprawiać nie zamierzam
|