Data: 2002-05-21 16:11:11
Temat: Re: Postepowanie z umierajacym
Od: "Marek Bieniek" <m...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Hej,
Użytkownik "magdaz" <z...@c...pl> napisał w wiadomości
news:acdls4$t8c$1@news.tpi.pl...
> Od razu bylam
> bardzo przeciwna kroplowce bo jak wiadomo wzmacnia organizm ( nie
likwidujac
> choroby oczywiscie). Niestety przekonanie rodziny do tego, zeby nie dawac
> dziadkowi kroplowki i zeby mogl w koncu w spokoju od nas odejsc zabralo mi
> troche czasu.
Problem jest z tym taki, ze nie podawanie choremu jedzenia (a u takich
chorych kroplowki to czesto jedyny sposob podania wody i kalorii) jest nieco
watpliwe z punktu widzenia etycznego... Niestety nie mam obecnie dostepu do
zadnych materialow zrodlowych, ale pamietam zazarte dyskusje na zajeciach
kola naukowego przy zakladzie etyki dotyczace tego, czy to jest tylko
eutanazja bierna, czy juz cos wiecej... Na tzw. zdrowy chlopski rozum takie
postepowanie (czyli nie podawanie wlewow dozylnych) spowoduje smierc glodowa
/ z odwodnienia, wiec nie powinno sie tak robic...
Natomiast jesli pacjent ma dzialajacy przewod pokarmowy i mozna mu zalozyc
sonde do zoladka - nie ma potrzeby podawania kroplowek.
> Wiem, ze taki wywod nie dostarcza Ci zbyt wielu szczegulow, nie jestem
> lekarzem, ale na moj rozum, kroplowka wzmacniajac organizm przedluzala
> agonie, cierpienie nieprzytomnego juz i tak dziadka oraz wykanczala
> psychicznie pol rodziny, nie mowie tutaj o zmeczeniu zwiazanym z opieka
nad
> dziadkiem ale z bezsilnym patrzeniem na to w jakich ciepieniach odchodzi.
To bez watpienia prawda... Niestety - z drugiej strony sam spotykalem sie z
zalami i pretensjami rodzin chorych, ktorych nie reanimowano w terminalnym
stanie (pozwalano im spokojnie umrzec) - ludzie ci twierdzili, ze nie mamy
prawa bawic sie w boga...
> Jesli chodzi o odlezyny to masci raczej nic nie dawaly bo wybroczyny byly
na
> prawde ogromne. Moja babcia starym sposobem zbierala liscie babki (takie
> lekko omszale, dosyc duze), [...]
Z moich doswiadczen wynika, ze dobrze robia opatrunki z argentum nitricum i
hydrozelowe, ale bez obejrzenia odlezyny (i ew. zaopatrzenia przez chirurga)
trudno cos doradzic.
Zycze wytrwalosci i wbrew wszystkiemu pogody ducha.
m.
|