Data: 2001-04-09 15:28:11
Temat: Re: Postulat Vesa nt. miłości
Od: l...@p...onet.pl (Marlena Lipińska )
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Thursday, April 05, 2001 8:07 PM, Simonto <s...@p...onet.pl> na
<p...@n...pl> napisal/a:
> To troszke dziwne ale im dluzej trwa sie w malzenstwie tym mniej sie chce
ko
> chac a bardziej docenia sie milosc, przyjazn i bezpieczenstwo, zaufanie
itd.
Coraz bardziej zna sie ta osobe, ale jednak kazde zblizenie jest inne, na
nowo sie odkrywa doznania. To prawda, ze im wiecej lat jest sie razem, tym
wiecej gestow, slow czulych, ktore moga wystarczyc. Wzrasta poczucie
bezpieczenstwa. I nie wyobrazam sobie zebym umiala byc tyle lat z kims nie
darzac go oprocz milosci, przyjaznia. Zaufanie jest nieodzowne.
> Na poczatku moglismys sie kochac caly dzien - teraz "nie zawsze czujemy
potr
> zebe".....
Czasem wystarczy byc razem i milczec.
Pozdrawiam,
Marlena
G-G 148122
m...@p...com
l...@p...promail.pl
m...@p...wpl.pl
--
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia
|