Użytkownik "Wiesław" <r...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ge6t8u$fae$1@news.onet.pl...

> ja zrezygnowałem z zakupu z powodu
> 1. to koszty ubezpieczenia przez 5 lat, a trzeba i oc i ac

to jest w warunkach programu więc każdy o tym wie składając wniosek o
dofinansowanie.

> 2. nie sprzedasz auta przez 5 lat

Możesz sprzedać samochód, ale musisz kupić drugi samochód. Nowo kupowany
samochód musi być zgodny z warunkami programu Sprawny Dojazd.


> Teraz jeżdżę starym pasatem kombi jest bardzo wygodny i przestronny w
> bagażniku mieści mi się skuterek elektryczny którego używam oraz składany
> wózek elektryczny kolegi (tak jechaliśmy na targi do Łodzi).. Co roku na
> auto dostaję zwrot podatku co wystarcza w 100% na ubezpieczenie

przy samochodzie zakupionym "ze Sprawnego Dojazdu" też byś dostał zwrot
podatku, a przy zniżkach jakie pewnie posiadasz pakiet nie wychodziłby
strasznie drogo (tak myślę).

> koszty części i eksploatacji są śmiesznie małe (rocznie na przeglądy i
> naprawy bieżące wydaję ok 1200 zł), tak więc same zalety.

Wystarczy kupić samochód z dostatecznie długą gwarancją aby koszty obsługi
ograniczały sie do wymian eksploatacyjnych np. Kia Cee`d 5 lat na cały
samochód lub 150 000 km, 7 lat na skrzynie i silnik lub 150 000 km.
i30 też ma niezłą gwarancję, Fiat też chyba przyzwoicie, nie wiem jak
dokładnie w różnych markach bo szukałem kombiaka za sensowne pieniądze
.
Na przeglądach w ASO można zaoszczędzić przywożąc włąsny olej, filtry,
klocki hamulcowe (oczywiście to co taniej poza serwisem).

Tak więc patrząc na wyliczenie rocznej obsługi samochodu wychodzi
porównywalnie.

Przy zakupie też można dostać różne rabaty, kierowane do ON. Fiat, Kia,
Toyota, Skoda i nie wiem jakie jeszcze marki mają oferty kierowane do ON.

> Dodatkowo mogę go sprzedać kiedy chcę i kupić sobie coś innego i też
> będzie w granicach 6-7 tys

to już pisałem powyżej (w Sprawnym Dojeździe możesz wymieniać samochód)


A w temacie ogólnym Sprawnego Dojazdu.

To największym problemem, w mojej ocenie, jest wkład własny do zakupu
samochodu.
To jest kwestia dużych wyrzeczeń i oszczędności. Często nie tylko
gospodarstwa domowego ON ale również bliskiej rodziny.
Jednak biorąc pod uwagę sytuację na rynku pracy i cel programu, warto
pokombinować.

W końcu samochód ułatwia pracę czy tez naukę.

W mojej ocenie jest sporo pracy dla niepełnosprawnych.
Np. Krakowski Urząd Miasta i Jednostki budżetowe chętnie zatrudniają ON
(oczywiście w konkursach). Ogłoszeń o poszukiwaniu pracowników jest sporo.
Oczywiście na otwartym rynku pracy.
Pracodawcy nie umieszczają w ogłoszeniach formułki, że jest to stanowisko
dla osoby niepełnosprawnej i słusznie bo jest to dyskryminacja
pełnosprawnych ze względy na stan zdrowia ;)

Jak szukałem pracy to w pewnym momencie przestałem pisać w CV o
niepełnosprawności, żeby potencjalni pracodawcy oceniali moje kwalifikacje,
a nie to że "jestem kulawy".

:)


Pozdrawiam

PrzemekK