Carrie napisał(a):
> W dniu Sat, 09 Dec 2006 16:13:17 +0100, Mubuzia wydukał(a) nieśmiało,
> a wszystkim się zdawało, że to echo grało:
>
>> Takie cudo można było jakiś czas temu kupić w różnych budkach ze
>> spineczkami za całe 5 czy 10zl
>
> Dodam od siebie, że należy wybierać takie, które mają cienki i
> elastyczny drut. Gruby i sztywny nie jest dobry, bo ciężko się go
> zawija, końcówki odstają, a przy mocnym wyginaniu może pęknąć.
> Używałam takich, najpierw tego drugiego rodzaju, potem pierwszego -
> czyli z cienkim drutem, i był o niebo lepszy :)
>
> BTW: jak wygląda kok francuski? Najpierw myślałam, że taki zaplatany
> jak warkocz francuski, ale do takiego ten przyrząd do owijania raczej
> nie jest potrzebny. Google nie pokazało żadnego zdjęcia :/
>
> Pozdrawiam, Carrie
OK, wielkie dzieki Drogie Panie, wiem jak sie nazywa, z grubsza wiem jak
wyglada, teraz tylko w malo turystycznym Lublinie musze to znalezc;)
Odwiedze moja Pania Fryzjerke, moze pomoze. Fryzura moze z tego nie jest
juz modna, ale moja lepsza polowa zostala wlasnie stewardessa w pewnym
egzotycznym kraju no i ma wlasnie taka zachcianke;)
Dzieki jeszcze raz za pomoc.
--
Qlfon