Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Powarkiwania Performerki i innej wiochy.

Grupy

Szukaj w grupach

 

Powarkiwania Performerki i innej wiochy.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 71


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2011-01-09 23:01:48

Temat: Re: Powarkiwania Performerki i innej wiochy.
Od: vonBraun <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

glob wrote:

> Re: Powarkiwania Performerki i innej wiochy.
> Wiadomość:
>
> vonBraun napisał(a):
>
>>medea wrote:
>>
>>
>>>W dniu 2011-01-08 21:12, glob pisze:
>>>
>>>
>>>> Tak wi�c s�d odczyta� list na g�os i zapyta� po co pisa�em?
>>>>
>>>>Odpowiedzia�em, �e tym listem chcia�em wyja�ni� nieporozumienia.
>>>
>>>
>>>Chcia�abym przeczyta� ten list, s�owo daj�. ;)
>>>
>>>Ewa
>>
>>Ja te�... ja te�... ale g��wnie z ciekawo�ci - niestety "zawodowej"
wi�c
>>jakby co Globku olej to.
>>
>>vB
>
>
> Nie przeczytał całego,

-----------------------------------
a mój list miał ok 60 stron papieru podaniowego
-----------------------------------
ROTFL. Buahahahaha. Spłakałem się.
Globuś - to się chyba nazywa rzucać perły przed wieprze.

/choć sąsiadów nie znam więc powiedzmy że "wieprze" są umowne./

pozdrawiam
vonBraun

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2011-01-09 23:17:07

Temat: Re: Powarkiwania Performerki i innej wiochy.
Od: vonBraun <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

glob wrote:

>
> glob napisał(a):
>
>>Re: Powarkiwania Performerki i innej wiochy.
>>Wiadomość:
>>
>>vonBraun napisał(a):
>>
>>>medea wrote:
>>>
>>>
>>>>W dniu 2011-01-08 21:12, glob pisze:
>>>>
>>>>
>>>>> Tak wi�c s�d odczyta� list na g�os i zapyta� po co pisa�em?
>>>>>
>>>>>Odpowiedzia�em, �e tym listem chcia�em wyja�ni� nieporozumienia.
>>>>
>>>>
>>>>Chcia�abym przeczyta� ten list, s�owo daj�. ;)
>>>>
>>>>Ewa
>>>
>>>Ja te�... ja te�... ale g��wnie z ciekawo�ci - niestety "zawodowej"
wi�c
>>>jakby co Globku olej to.
>>>
>>>vB
>>
>>Nie przeczytał całego, a mój list miał ok 60 stron papieru
>>podaniowego, za to napewno był w całości przeczytany, bo był w wielu
>>miejscach kolorowymi mazakami pozaznaczany. Przeczytał próbkę, kazał
>>podejść oskarżającej do kokpitu sędziowskiego aby wskazała gdzie widzi
>>groźby i dlatego widziałem , że jest kolorami zaznaczone i nic tam z
>>gróźb nie było. Ale to jest to moje pierwsze zaginione arcydzieło i
>>czasem mam wrażenie że nie powtórzę. A nawet musiało czymś ująć, bo
>>dla mnie byli mili a do oskarżających oschli i jak Mąż Gabarowej ,
>>zaczął wymyślać cuda na mój temat,.... ten gnojek itd......to został
>>przerwany przewód sądowy i go wyproszono z sali, i odczytano jego
>>zeznania.
>
>
> A wiesz jak tą sprawę umorzyli, to oni zaczeli kopiować ten mój
> list ,aby nastawić ludzi przeciwko mnie i wyszło im na opak, bo ci co
> olej w głowie mieli przesiadali się do mnie na rozmowy. Chodziłem do
> takiego pabu na obiady domowe. I dlatego kiedyś pisałem o zaginionej
> książeczce, przez którą stałem się sławny. A list miał cel rozładować
> napięcia i wyjaśnić jaki mniej więcej jestem. Ale jak zwykle
> powychodziły z tego rzeczy nie za bardzo na temat, więc pisałem
> dlaczego zabito Jezusa Chrystusa ,za stosowanie manipulacji na
> podświadomości (pozytywne), ale przez wytrącenie z dogmatów
> przywracające przez ból do rzeczywistości. O Leningradzie i Stalinie,
> że tam było gorzej niż w powstaniu warszawskim ,o depresji po śmierci
> bliskiej osoby w taki sposób;. Promienie słoneczne tańczące do tej
> pory wesoło na parapecie zamierają, a na ich miejsce wchodzi maziowaty
> cień , by swoją martwotą zając ich plac zabaw. Kwiaty oddychające
> pieszczotą słońca wiedną szybciej z każdą chwilą, pozostawiając ciemne
> zeschłe patyki. Zegar na ścianie powstrzymuje, biegające po jego
> uśmiechniętej do tej pory taflii wskazówki i zapada w bierność grozy
> oraz smutku.itd. Pisałem od Dostojewskim i o Łagodnej, przyrównywałem
> Łagodną do siebie, o granicach psychicznych, po których przekroczeniu
> jest tylko szaleństwo i śmierć. I jeszcze parę tematów z którymi ja
> jestem powiązany, nawiązujący i czym się zajmuję.;)

Heh państwo powinno ci przydzielić pełnomocnika do spraw kontaktu z
rzeczywistością, bo ten rodzaj wrażliwości, którym się bronisz już Cię
nie obroni niestety - to działało w szkole średniej na niezrealizowane
dydaktycznie polonistki - zapewniało zainteresowanie którego brakło ze
strony tych od których było najbardziej potrzebne.
A teraz - Welcome to the real life. :-(

Jakby co daj adres "więźnia", bo jak przed odsiadką pokłócisz się znów z
Ixi, to ktoś inny te pomarańcze będzie musiał przysyłać...

pozdrawiam
vonBraun

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2011-01-09 23:31:07

Temat: Re: Powarkiwania Performerki i innej wiochy.
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 10 Jan 2011 00:17:07 +0100, vonBraun napisał(a):

> Jakby co daj adres "więźnia", bo jak przed odsiadką pokłócisz się znów z
> Ixi, to ktoś inny te pomarańcze będzie musiał przysyłać...

Domowy boczek i ciasto.
Z powodu zasadniczej różnicy poglądów czy jakiejś tam kłótni nie porzucam w
biedzie ludzi, którzy RAZ zdobyli moją sympatię. Takze nie obdarzam nią
nikogo pochopnie, na chwilę, tak sobie. Dlatego kiedy już to zrobię, to
doprawdy trudno mnie zrazić. Chyba, że widzę, iż ktoś bardzo chce... Nie
mam zwyczaju się narzucać.
A glob nie chce.
Pokłócimy się jeszcze ze sto razy. Taka uroda tej... sympatii. Fajnie mieć
kogoś, z kim można się... konstruktywnie pokłócić :-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2011-01-09 23:33:14

Temat: Re: Powarkiwania Performerki i innej wiochy.
Od: "glob" <f...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

vonBraun <i...@g...pl> napisał(a):

> glob wrote:
>
> > Re: Powarkiwania Performerki i innej wiochy.
> > Wiadomość:
> >
> > vonBraun napisał(a):
> >
> >>medea wrote:
> >>
> >>
> >>>W dniu 2011-01-08 21:12, glob pisze:
> >>>
> >>>
> >>>> Tak wi�c s�d odczyta� list na g�os i zapyta� po co pisa�em?
> >>>>
> >>>>Odpowiedzia�em, �e tym listem chcia�em wyja�ni� nieporozumienia.
> >>>
> >>>
> >>>Chcia�abym przeczyta� ten list, s�owo daj�. ;)
> >>>
> >>>Ewa
> >>
> >>Ja te�... ja te�... ale g��wnie z ciekawo�ci - niestety "zawodowej"
> wi�c
> >>jakby co Globku olej to.
> >>
> >>vB
> >
> >
> > Nie przeczytał całego,
>
> -----------------------------------
> a mój list miał ok 60 stron papieru podaniowego
> -----------------------------------
> ROTFL. Buahahahaha. Spłakałem się.
> Globuś - to się chyba nazywa rzucać perły przed wieprze.
>
> /choć sąsiadów nie znam więc powiedzmy że "wieprze" są umowne./
>
> pozdrawiam
> vonBraun


Ja wtenczas nie wiedziałem, że buraki to wieprze, a list w całości nie sprawia
wrażenia oderwania, był sensownie powiązany, pisałem o swoich zainteresowaniach, czym
się zajmuje, co mnie fascynuje, te moje powyżej były uzupełniane komentarzami, gdybyś
dostał taki list , nie miałbyś jakiegoś takiego wrażenia, a raczej przyjemnie się to
czyta, tak jak w internecie pytasz się czym się zajmujesz i co ciebie fascynuje i
ktoś udziela odpowiedzi popierając przykładami. Myślę że lepiej to było napisane, bo
napisałem to w dwa dni, taką pasję dostałem i mój tekst nawet jak się nie wnika w
sens z tego okresu wywoływał samą przyjemność czytania.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2011-01-09 23:36:48

Temat: Re: Powarkiwania Performerki i innej wiochy.
Od: vonBraun <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ikselka wrote:
> Dnia Mon, 10 Jan 2011 00:17:07 +0100, vonBraun napisał(a):
>
>
>>Jakby co daj adres "więźnia", bo jak przed odsiadką pokłócisz się znów z
>>Ixi, to ktoś inny te pomarańcze będzie musiał przysyłać...
>
>
> Domowy boczek i ciasto.
> Z powodu zasadniczej różnicy poglądów czy jakiejś tam kłótni nie porzucam w
> biedzie ludzi, którzy RAZ zdobyli moją sympatię. Takze nie obdarzam nią
> nikogo pochopnie, na chwilę, tak sobie. Dlatego kiedy już to zrobię, to
> doprawdy trudno mnie zrazić. Chyba, że widzę, iż ktoś bardzo chce... Nie
> mam zwyczaju się narzucać.
> A glob nie chce.
> Pokłócimy się jeszcze ze sto razy. Taka uroda tej... sympatii. Fajnie mieć
> kogoś, z kim można się... konstruktywnie pokłócić :-)
>
Ja tylko podpuszczam...
vB

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2011-01-09 23:53:45

Temat: Re: Powarkiwania Performerki i innej wiochy.
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 10 Jan 2011 00:36:48 +0100, vonBraun napisał(a):

> Ikselka wrote:
>> Dnia Mon, 10 Jan 2011 00:17:07 +0100, vonBraun napisał(a):
>>
>>
>>>Jakby co daj adres "więźnia", bo jak przed odsiadką pokłócisz się znów z
>>>Ixi, to ktoś inny te pomarańcze będzie musiał przysyłać...
>>
>>
>> Domowy boczek i ciasto.
>> Z powodu zasadniczej różnicy poglądów czy jakiejś tam kłótni nie porzucam w
>> biedzie ludzi, którzy RAZ zdobyli moją sympatię. Takze nie obdarzam nią
>> nikogo pochopnie, na chwilę, tak sobie. Dlatego kiedy już to zrobię, to
>> doprawdy trudno mnie zrazić. Chyba, że widzę, iż ktoś bardzo chce... Nie
>> mam zwyczaju się narzucać.
>> A glob nie chce.
>> Pokłócimy się jeszcze ze sto razy. Taka uroda tej... sympatii. Fajnie mieć
>> kogoś, z kim można się... konstruktywnie pokłócić :-)
>>
> Ja tylko podpuszczam...


Wiem. Tylko po co?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2011-01-10 00:00:34

Temat: Re: Powarkiwania Performerki i innej wiochy.
Od: vonBraun <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ikselka wrote:
> Dnia Mon, 10 Jan 2011 00:36:48 +0100, vonBraun napisał(a):
>
>
>>Ikselka wrote:
>>
>>>Dnia Mon, 10 Jan 2011 00:17:07 +0100, vonBraun napisał(a):
>>>
>>>
>>>
>>>>Jakby co daj adres "więźnia", bo jak przed odsiadką pokłócisz się znów z
>>>>Ixi, to ktoś inny te pomarańcze będzie musiał przysyłać...
>>>
>>>
>>>Domowy boczek i ciasto.
>>>Z powodu zasadniczej różnicy poglądów czy jakiejś tam kłótni nie porzucam w
>>>biedzie ludzi, którzy RAZ zdobyli moją sympatię. Takze nie obdarzam nią
>>>nikogo pochopnie, na chwilę, tak sobie. Dlatego kiedy już to zrobię, to
>>>doprawdy trudno mnie zrazić. Chyba, że widzę, iż ktoś bardzo chce... Nie
>>>mam zwyczaju się narzucać.
>>>A glob nie chce.
>>>Pokłócimy się jeszcze ze sto razy. Taka uroda tej... sympatii. Fajnie mieć
>>>kogoś, z kim można się... konstruktywnie pokłócić :-)
>>>
>>
>>Ja tylko podpuszczam...
>
>
>
> Wiem. Tylko po co?

Jak to po co - abyś mogła napisac to co powyzej.

vB

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2011-01-10 00:06:49

Temat: Re: Powarkiwania Performerki i innej wiochy.
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 10 Jan 2011 01:00:34 +0100, vonBraun napisał(a):

> Ikselka wrote:
>> Dnia Mon, 10 Jan 2011 00:36:48 +0100, vonBraun napisał(a):
>>
>>
>>>Ikselka wrote:
>>>
>>>>Dnia Mon, 10 Jan 2011 00:17:07 +0100, vonBraun napisał(a):
>>>>
>>>>
>>>>
>>>>>Jakby co daj adres "więźnia", bo jak przed odsiadką pokłócisz się znów z
>>>>>Ixi, to ktoś inny te pomarańcze będzie musiał przysyłać...
>>>>
>>>>
>>>>Domowy boczek i ciasto.
>>>>Z powodu zasadniczej różnicy poglądów czy jakiejś tam kłótni nie porzucam w
>>>>biedzie ludzi, którzy RAZ zdobyli moją sympatię. Takze nie obdarzam nią
>>>>nikogo pochopnie, na chwilę, tak sobie. Dlatego kiedy już to zrobię, to
>>>>doprawdy trudno mnie zrazić. Chyba, że widzę, iż ktoś bardzo chce... Nie
>>>>mam zwyczaju się narzucać.
>>>>A glob nie chce.
>>>>Pokłócimy się jeszcze ze sto razy. Taka uroda tej... sympatii. Fajnie mieć
>>>>kogoś, z kim można się... konstruktywnie pokłócić :-)
>>>>
>>>
>>>Ja tylko podpuszczam...
>>
>>
>>
>> Wiem. Tylko po co?
>
> Jak to po co - abyś mogła napisac to co powyzej.
>

Chyba że tak. To dobry powód :-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2011-01-10 00:11:52

Temat: Re: Powarkiwania Performerki i innej wiochy.
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora



vonBraun napisał(a):
> Ikselka wrote:
> > Dnia Mon, 10 Jan 2011 00:17:07 +0100, vonBraun napisaďż˝(a):
> >
> >
> >>Jakby co daj adres "wi�nia", bo jak przed odsiadk� pok��cisz si� zn�w
z
> >>Ixi, to kto� inny te pomara�cze b�dzie musia� przysy�a�...
> >
> >
> > Domowy boczek i ciasto.
> > Z powodu zasadniczej r�nicy pogl�d�w czy jakiej� tam k��tni nie
porzucam w
> > biedzie ludzi, kt�rzy RAZ zdobyli moj� sympati�. Takze nie obdarzam ni�
> > nikogo pochopnie, na chwilďż˝, tak sobie. Dlatego kiedy juďż˝ to zrobiďż˝, to
> > doprawdy trudno mnie zrazi�. Chyba, �e widz�, i� kto� bardzo chce...
Nie
> > mam zwyczaju siďż˝ narzucaďż˝.
> > A glob nie chce.
> > Pok��cimy si� jeszcze ze sto razy. Taka uroda tej... sympatii. Fajnie
mieďż˝
> > kogo�, z kim mo�na si�... konstruktywnie pok��ci� :-)
> >
> Ja tylko podpuszczam...
> vB

Ale wiesz vonBraun, że ciebie za twoją pracę też dotknie
prześladowanie, bo zobacz, Chiron jest stadny, wyraża pewien zbiór
ludzi dla których jesteś bezmyślnym, ciemnym wykształciuchem i
sprzedanym komunistom. Czyli jak ja pisałem list prostujący podobną
deformację, popierając przykładami, czym się znajmuje, by wyprostować
opinię o sobie, nagle znalazłem się w Sądzie oskarżony o groźby i
dobrze, że Sędzia był przytomny, że się zapytał.. jak wręcz poetyckie
pisanie może wam zagrażać.? Tak więc ty sobie wystąpisz z tym, że
jestem neuropsychologiem, zajmujesz się tym i tym, podasz przykłady
swojej pracy i przy nieprzytomnym Sędzi wylądujesz w pierdlu, jako że
zagrażasz swoją pracą buraczkom. Po tym moim Jezusie
Chrystusie ,dewotki tak nakręciło, że defilowały przed kapliczkę i
wręcz leżały przed nią krzyżem, bo myślały że Chrystus jest wymysłem,
a dowiedziały się że istniał.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2011-01-10 00:29:20

Temat: Re: Powarkiwania Performerki i innej wiochy.
Od: vonBraun <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

glob wrote:

>
> vonBraun napisał(a):
>
>>Ikselka wrote:
>>
>>>Dnia Mon, 10 Jan 2011 00:17:07 +0100, vonBraun napisaďż˝(a):
>>>
>>>
>>>
>>>>Jakby co daj adres "wi�nia", bo jak przed odsiadk� pok��cisz si� zn�w
z
>>>>Ixi, to kto� inny te pomara�cze b�dzie musia� przysy�a�...
>>>
>>>
>>>Domowy boczek i ciasto.
>>>Z powodu zasadniczej r�nicy pogl�d�w czy jakiej� tam k��tni nie
porzucam w
>>>biedzie ludzi, kt�rzy RAZ zdobyli moj� sympati�.. Takze nie obdarzam ni�
>>>nikogo pochopnie, na chwilďż˝, tak sobie. Dlatego kiedy juďż˝ to zrobiďż˝, to
>>>doprawdy trudno mnie zrazi�. Chyba, �e widz�, i� kto� bardzo chce... Nie
>>>mam zwyczaju siďż˝ narzucaďż˝.
>>>A glob nie chce.
>>>Pok��cimy si� jeszcze ze sto razy. Taka uroda tej... sympatii. Fajnie mie�
>>>kogo�, z kim mo�na si�... konstruktywnie pok��ci� :-)
>>>
>>
>>Ja tylko podpuszczam...
>>vB
>
>
> Ale wiesz vonBraun, że ciebie za twoją pracę też dotknie
> prześladowanie, bo zobacz, Chiron jest stadny, wyraża pewien zbiór
> ludzi dla których jesteś bezmyślnym, ciemnym wykształciuchem i
> sprzedanym komunistom. Czyli jak ja pisałem list prostujący podobną
> deformację, popierając przykładami, czym się znajmuje, by wyprostować
> opinię o sobie, nagle znalazłem się w Sądzie oskarżony o groźby i
> dobrze, że Sędzia był przytomny, że się zapytał.. jak wręcz poetyckie
> pisanie może wam zagrażać.? Tak więc ty sobie wystąpisz z tym, że
> jestem neuropsychologiem, zajmujesz się tym i tym, podasz przykłady
> swojej pracy i przy nieprzytomnym Sędzi wylądujesz w pierdlu, jako że
> zagrażasz swoją pracą buraczkom. Po tym moim Jezusie
> Chrystusie ,dewotki tak nakręciło, że defilowały przed kapliczkę i
> wręcz leżały przed nią krzyżem, bo myślały że Chrystus jest wymysłem,
> a dowiedziały się że istniał.

Cóż, czasem przychodzi mi na myśl, że kiedyś zapłacę za to, że zyłem
swoimi fascynacjami nie oglądając się specjalnie na to, że juz za
drzwiami rozciąga się świat dość prozaiczny.

Ale na razie przez przeszło 30 lat udaje mi się oszukiwać los - może uda
się jeszcze trochę.

Poza tym - niczego ci nie ujmujac - jestem cwańszy.

pozdrawiam
vonBraun

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 8


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

wośp
Nowa koncepcja sztuki.
sponsoring
He....he
PFERDEK...

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »