Dołączam się do podziękowań za wspólny pobyt w Powsinie.
Serdeczne dzięki dla Jagody i jej męża za gościnę w Skierniewicach i Woli
Szydł.
Buziaki Krystyna.
P.S. Dojechałam do Łodzi, a potem do domu cała i zdrowa, tylko policja
skasowała mnie za 50 PLN w niedzielę,
w okolicach Łasku.