Data: 2020-08-02 08:55:36
Temat: Re: Powstanie
Od: trybun <M...@j...cb>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 01.08.2020 o 19:35, Sylvio Balconetti pisze:
> ,,...jeżeli pan by mi powiedział, że powstanie warszawskie było czynem
> heroicznym, to ja się z panem w życiu nie zgodzę. To była najgłupsza
> rzecz, jaką mogliśmy zrobić. Bo widzi pan, ja chcę sprecyzować, to nie
> chodzi o to, że kwiat młodzieży polskiej łącznie z Baczyńskim zginął w
> bezsensownych szturmach. Chodzi o to, że kilku zasranych politykierów,
> w zasranym Londyniszczu, chciało opanować stolicę Polski przed
> Sowietami, którym zarzucano, że nie przyszli z pomocą. I w tej pętli
> znalazł się kwiat młodzieży polskiej i bezradna ludność. I ci ludzie
> powinni wisieć za to, co zrobili, ci tam, w Londynie, i
> Bór-Komorowski, który był, jak wiadomo, kretynem, od A do Z. Całe
> swoje życie był idiotą. Endekiem, antysemitą, kretynem. W takich
> wypadkach co to znaczy heroizm? Heroizm to by było wyjąć pistolet i
> ubezwłasnowolnić Bora-Komorowskiego, to byłby heroizm"
>
> ,,... ja się tak strasznie zżymam na to, co się odbywa wokół powstania
> warszawskiego w Polsce. Mamy muzeum, z którego dzieci wychodzą
> przekonane, że widziały wielkie zwycięstwo polskiego oręża, zupełnie
> jak Sobieskiego pod Wiedniem. A to była katastrofa i zrobienie filmu o
> tej katastrofie byłoby rzeczą ciekawą. Zrobienie filmu o tym, jak
> ludność nienawidziła powstańców na końcu, jak ich chcieli wieszać na
> podwórkach i kamienować, żeby to się skończyło. 230 tysięcy cywilów
> zabitych i 19 tysięcy powstańców. To coś mówi, prawda? Zobaczy pan
> taki film w życiu? Nigdy."
>
>
> https://tabloidonline.blog/2020/08/01/powiedzieli-an
drzej-zulawski-2/
>
>
> i cos jeszcze:
>
> >Wystarczyło, że ta nasza góralska Matka Boska, będąc w ciąży
> pojechała rozgrzać zimą kości nad morzem Śródziemnym i urodził się
> nasz polski Jezusik na obcej żydowskiej ziemi. Gdyby nie ten drobny
> incydent sprzed 2000 lat, wszystko dla Polaków byłoby prostsze. Nie
> musielibyśmy walczyć z semitami, lgbt i innymi uzurpatorami o swoje.<
Do jakiego to stanu potrafi doprowadzić ludzi głupkowata propaganda. W
lipcu 44roku sytuacja w Warszawie była złożona,.. i nie da się tego
podsumować kilkoma zdaniami. Nie ma w tym miejsca na krytykę czy
pochwały zarówno dla Komorowskiego jak i Stalina. Rzetelnie ocenić
możemy tylko ten dzisiejszy bełkot, zakłamanie i obłudę. Bo czy to nie
ci sami propagandowi "patrioci" z wielkim oburzeniem mówią o dawaniu
broni i posyłaniem w bój dzieci w innych krajach, a pieją z zachwytu na
wspomnieniu "warszawskich dzieci" które to "poszły w bój".
|