Data: 2009-04-28 16:30:00
Temat: Re: Pozdrawiam...
Od: i...@g...pl
Pokaż wszystkie nagłówki
On 28 Kwi, 17:35, jadrys <C...@o...pl> wrote:
> i...@g...pl pisze:
>
> > On 28 Kwi, 15:00, jadrys <C...@o...pl> wrote:
>
> >> (...)Jednak daje się zauważyć większy potencjał
> >> intelektualny u Marcysi
>
> > "Marcysia" to nowe, o kilkupostowej historii konto, utworzone kilka
> > dni temu, jak widać na użytek dyskusyjek ze mną - ot, ktoś nie
> > wytrzymał, a koniecznie chce się wypowiedzieć z innego (w swoim
> > mniemaniu) miejsca na widowni. Ciekawe, że pod właściwym nickiem ów
> > użytkownik nie ważył się występować - coś tam widocznie skrzeczy na
> > rzeczy.
>
> >> niż np. u tego debila-prymitywisty Bluzgacza.
>
> > Tu nie porównywałabym - owszem, inny, ale to wcale nie oznacza, że
> > wyższy.
> > O ile u marcysi męczące i sztuczne jest cyzelowanie słów i zwrotów
> > (choć bardzo się sili, aby brzmiało naturalnie), to bluzgacz wykazuje
> > się niewątpliwą naturalną swobodą w sztuce wymowy i widać, że czuje
> > się w swoich naturalnych bluzgach, jak ryba w wodzie. W sumie wolę tę
> > jego naturalność ;-PPP
>
> Przecież ten Bluzgacz to najwyraźniej facet/ka któremu już wcześniej
> "dokopałaś".
Ależ to wiem przecież - z Panslavistą dawno do tego doszliśmy.
> Teraz zmienił taktykę i rozpoczął nową batalię..
He, he :-)
> Tedy wcale
> Ci się nie dziwię że jego wolisz od Marcysi..
Jak pisałam, wolę ludzi będących au naturel :-P
> Ja jednak patrząc z boku
> widzę w Marcysi (w odróżnieniu od bluzga) godnego rywala dla Ciebie..
Godnego? - to po co zmienił nick, jak godny? ja nie zmieniam.
> Oczywiście nie zarzucam ci że idziesz na łatwiznę..
Nie idę - nie gadam już z nią, bo jej się rzuci na mózg, jak Aisze.
Nie mogę być przyczyną czyjegoś zejścia w depresję, bo z tego mnie już
by nikt nie rozgrzeszył - to zbyt poważne sprawy są, nie zarty.
|