Data: 2010-05-07 08:38:57
Temat: Re: Pożegnanie.
Od: Piotr <p...@b...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Magdulińska pisze:
> W dniu 2010-05-07 10:31, Piotr pisze:
>> Magdulińska pisze:
>>> W dniu 2010-05-06 14:30, Magdulińska pisze:
>>>> Wszystkim dziękuję.
>>>> Za wszystko, co niemiłe napisałam - przepraszam i proszę o wybaczenie.
>>>> Ja też Wam wybaczam.
>>>> Było miło, ale ... nadszedł mój czas.
>>>>
>>>> Żegnajcie.
>>>
>>> Moi Mili,
>>>
>>> Dziękuję za tyle ciepłych słów, dobre rady i wsparcie.
>>> Ja już nie wiem, co myśleć i co robić.
>>> Proszę Was tylko o modlitwę w Naszej intencji.
>>> Z góry składam serdeczne Bóg zapłać.
>>>
>>> Pozdrawiam Was Wszystkich
>>> Magda
>>
>> No popatrz, tylu tutaj speców od miłości,
>> ale żaden nie potrafił Ci jakoś pomóc.
>> Żenujące.
>> Piotrek
> Bo kiedy wszelkie środki nasenne nie działają, nie ma lekarstwa na
> krwawiące serce, żal, ból, rozpacz, tęsknotę, osamotnienie..............
> Można zabić siebie, ale nie można zabić prawdziwej miłości...
Dlatego też rozsądnie jest mieć jakąś kopię bezpieczeństwa.
Na drugi raz zapamiętaj sobie, że co 2 miłości, to nie jedna,
a nic nie jest idealne i wszystko może sie popsuć ;-)
Piotrek
|