Strona główna Grupy pl.sci.medycyna Pożegnanie z grupą

Grupy

Szukaj w grupach

 

Pożegnanie z grupą

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 26


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2008-04-21 19:41:03

Temat: Pożegnanie z grupą
Od: Piotr Kasztelowicz <p...@a...torun.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam

niestety postanowiłem jak wielu innych moich poprzedników
pożegnać się z tą grupą. Ostatnio zresztą tylko przyglądałem
się już tylko dyskusjom.
Powód jest dokładnie taki sam jak podawali inni.
Niestety lekarzowi nawet jeśli jego zamiarem jest faktycznie
próba pomocy innym poprzez fachową radę trudno się przebić
przez liczne postingi wielu "lepiej wiedziących" czy "ostro
krytykujących". Uciążliwe dla mnie też jest tłumaczenie się
przed anonimowymi "wszystkowiedzącymi". Nieprzyzwoitym jest
przekręcanie naszych postingów, odwracanie kota ogonem,
uważanie wszystkich lekarzy za idiotów i tym podobne.
Od samego początku (zdaje się od ponad 10 lat) istnienia
tej grupy przyjąłem zasadę posługiwania się prawdziwym imieniem
i nazwiskiem to znaczy nie ukrywanie się pod anonimowych
nickiem i w pełni odpowiadanie za to, co piszę i radzę.
Ale powiem szczerze zmęczyło mnie przedzieranie się przed
stos spamów, bzdurnych postingów, oskarżeń o to, co się
nie popełniło i tym podobne.

Wydaje się ponadto, że patrząc rozsądnie formuła tej
grupy się już wyczerpała. Jej obecność a zwłaszcza wiele
postingów może przynieść pacjentom szkodę a nie pożytek.

W moim przekonaniem jeśli miałaby istnieć jakaś platforma
łącząca lekarzy i pacjentów to jedyne wyjście sięgnięcie
albo po grupę moderowaną albo internetowe forum. Nie chciałbym
się angażować w tworzenie takiego przedsięwzięcia zwłaszcza
od strony technicznej ale gdyby powstała oddolna inicjatywa
i udało się zgromadzić odpowiednią ilość zaangażowanych
w to osób - chętnie pomogę.

Pozdrawiam i życzę powodzenia

P.
--
Piotr Kasztelowicz P...@a...torun.pl
http://www.am.torun.pl/~pekasz
http://www.am.torun.pl
http://medycyna-i-filozofia.blog.onet.pl/
PGP Key IDs: DH/DSS:0xF3EED8AF

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2008-04-21 21:34:15

Temat: Re: Pożegnanie z grupą
Od: "lek. Arek" <a...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam!

Podziwiam za szczerw wyznanie i jednocześnie ubolewam, że odchodzi
ktoś komu naprawdę zależało na udzielaniu popartych wiedzą i
doświadczeniem rad. Co do jednego to zgadzam się w 100% -
wszystkowiedzący malkontenci wszystko potrafią popsuć w myśl zasady
Polaku lecz się sami i JA WIEM LEPIEJ.

Z tego tez powodu moje rozstanie się z grupą przed wieloma miesiącami
(mimo niewielu porad jakie udzieliłem) było spowodowane wymienionymi
przez przedmówcę okolicznściami.

Ze swojej strony mogę tylko dodać, że forum moderowane jest całkiem
dobrym pomysłem. I jeśli powstanie taka inicjatywa to jestem za i w
każdej chwili jestem gotów się przyłączyć.

Pozdrawiam, Arkadiusz Wierzyk (Pediatria Bytom)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2008-04-21 21:38:13

Temat: Re: Pożegnanie z grupą
Od: "regen" <regen@....hm....os.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Piotr Kasztelowicz" < > napisał w wiadomości
news:Pine.BSO.4.58L0.0804212129420.2215@dorota.am.to
run.pl...


> Wydaje się ponadto, że patrząc rozsądnie formuła tej
> grupy się już wyczerpała. Jej obecność a zwłaszcza wiele
> postingów może przynieść pacjentom szkodę a nie pożytek.
>
> W moim przekonaniem jeśli miałaby istnieć jakaś platforma
> łącząca lekarzy i pacjentów to jedyne wyjście sięgnięcie
> albo po grupę moderowaną albo internetowe forum. Nie chciałbym
> się angażować w tworzenie takiego przedsięwzięcia zwłaszcza
> od strony technicznej ale gdyby powstała oddolna inicjatywa
> i udało się zgromadzić odpowiednią ilość zaangażowanych
> w to osób - chętnie pomogę.

Szkoda, Piotrze. Lubiłem czytać Twoje rzeczowe wypowiedzi , z których
wyzierała EBM :) Dzięki.
Mam nadzieję, że po jakimś czasie zmienisz zdanie i wrócisz tutaj.
Trafiłeś jednak także w sam środek moich wątpliwości. Czasem też mam
wrażenie, że pomieszanie odpowiedzi laików i lekarzy może spowodować komuś
krzywdę. Jeśli będę całkiem przekonany co do tego - również podziękuję za
udział w tej grupie.


Pozdrawiam
regen

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2008-04-21 22:28:42

Temat: Re: Pożegnanie z grupą
Od: Jarosław Grzyb <g...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Piotr Kasztelowicz" <p...@a...torun.pl> wrote in message
news:Pine.BSO.4.58L0.0804212129420.2215@dorota.am.to
run.pl...
> Witam
>
> niestety postanowiłem jak wielu innych moich poprzedników
> pożegnać się z tą grupą. Ostatnio zresztą tylko przyglądałem
> się już tylko dyskusjom.
> Powód jest dokładnie taki sam jak podawali inni.
> Niestety lekarzowi nawet jeśli jego zamiarem jest faktycznie
> próba pomocy innym poprzez fachową radę trudno się przebić
> przez liczne postingi wielu "lepiej wiedziących" czy "ostro
> krytykujących". Uciążliwe dla mnie też jest tłumaczenie się
> przed anonimowymi "wszystkowiedzącymi". Nieprzyzwoitym jest
> przekręcanie naszych postingów, odwracanie kota ogonem,
> uważanie wszystkich lekarzy za idiotów i tym podobne.
> Od samego początku (zdaje się od ponad 10 lat) istnienia
> tej grupy przyjąłem zasadę posługiwania się prawdziwym imieniem
> i nazwiskiem to znaczy nie ukrywanie się pod anonimowych
> nickiem i w pełni odpowiadanie za to, co piszę i radzę.
> Ale powiem szczerze zmęczyło mnie przedzieranie się przed
> stos spamów, bzdurnych postingów, oskarżeń o to, co się
> nie popełniło i tym podobne.
>
> Wydaje się ponadto, że patrząc rozsądnie formuła tej
> grupy się już wyczerpała. Jej obecność a zwłaszcza wiele
> postingów może przynieść pacjentom szkodę a nie pożytek.
>
> W moim przekonaniem jeśli miałaby istnieć jakaś platforma
> łącząca lekarzy i pacjentów to jedyne wyjście sięgnięcie
> albo po grupę moderowaną albo internetowe forum. Nie chciałbym
> się angażować w tworzenie takiego przedsięwzięcia zwłaszcza
> od strony technicznej ale gdyby powstała oddolna inicjatywa
> i udało się zgromadzić odpowiednią ilość zaangażowanych
> w to osób - chętnie pomogę.
>
> Pozdrawiam i życzę powodzenia
>
> P.
> --
> Piotr Kasztelowicz P...@a...torun.pl
> http://www.am.torun.pl/~pekasz
> http://www.am.torun.pl
> http://medycyna-i-filozofia.blog.onet.pl/
> PGP Key IDs: DH/DSS:0xF3EED8AF


Szkoda bardzo, jakkolwiek już kiedyś szukająć informacji często natrawiałem
się na archiwa grup dyskusyjnych (chociażby odwieczna dyskusja na temat
antykoncepcji i jej efektów ubocznych) i muszę przyznać, że nic lepszego dla
Tej grupy nie ma jak lekarz... Sam odwiedzam te forum żadko i w sumie
odpowiadam / czytam tylko tematy, na które albo nikt wcześniej nie
odpowiedział, albo które podpowiadają mnie najprostrze rozwiązanie... Czytaj
tylko takie na których się "znam"... Co prawda to smutne, że na grupach
dyskusyjnych, które miały niegdyś, przed erą for internetowych, taką wielką
renomę także pojawiły się trolle...

Jako że jesteś lekarzem, nie dziwie się że nie masz cierpliwości (gdzieś w
końcu trzeba znaleść odpoczynek od pacjenta ;) ) mam nadzieje, że jeszcze co
jakiś czas uraczysz te forum swoją wiedzą - jakkolwiek nie patrząc na
"przeszkadzaczy" która może jednak komuś pomóc... W końcu każdy widząć
odpowiedzi sam wie, która wydaje się właściwa, bardziej fachowa...

Jakkolwiek jest to Twoja decyzja. Nie znająć składam szacunek i jednak z
nadzieją powrotu żegnam.

--
Jarosław Grzyb <g...@o...pl> http://octopian.na11.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2008-04-21 23:09:50

Temat: Re: Pożegnanie z grupą
Od: tomek wilicki <t...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Piotr Kasztelowicz wrote:

(ciach)

choroba zawodowa lekarzy, mają monopol, więc zachowują się jak wszyscy
monopoliści - JA MAM RACJĘ i nie mam obowiązku jej udowadniać.

A gdy trzeba udowodnić swój punkt widzenia, to - niestety - okazuje się, że
na nic takiego nie można liczyć. Obrażanie się, tupanie nóżkami. Nie
wyobrażam sobie takiego podejścia w żadnej innej grupie zawodowej, może
poza niektórymi urzędnikami państwowymi, którzy też mają rację niejako "z
definicji" - urzędnika podobnie jak lekarza nie sposób pociągnąć do
odpowiedzialności za błąd.

Wielokrotnie na tej grupie opisywano przypadki lekarzy, którzy nie potrafią
się przyznać do błędu czy niewiedzy, nawet gdy zabiją kilku czy
kilkudziesięciu pacjentów - dalej na każde zwrócenie uwagi reagują agresją,
nawet gdy zwraca im uwagę osoba, która wcześniej miała rację przy
poprzednim pacjencie zamordowanym przez lekarza (przypadek autentyczny
opisywany przez grupowicza)

Inna rzecz to typowo polskie już "kolesiostwo", starczy sprawdzić statystyki
ilu lekarzy w Polsce traci prawo wykonywania zawodu na skutek błędów w
sztuce, a ilu np w USA. Wychodzi na to, że nasi lekarze są po prostu
nieomylni, w USA to szamani jacyś chyba leczą, ciągle się mylą bo ciągle
sprawy w sądach przegrywają, a u nas? Geniusze medycyny po prostu, no,
żadnemu błędu lekarskiego nie można udowodnić :D

No cóż, jako pacjent nie będę tęsknił za kimś, kto "nie widzi potrzeby" aby
podejmować dyskusję na temat zasadności działań, które teoretycznie mogą
doprowadzić do czyjegoś kalectwa lub śmierci. I nie jest to żadna agresja w
stronę lekarzy, gdyby to dotyczyło np informatyka, który "nie czuje
potrzeby" wyjaśniania, czemu użył takiego a nie innego algorytmu w swoim
programie, albo mechanika samochodowego który wymienił taką a nie inną
część w swoim samochodzie - też nie czułbym się specjalnie zmartwiony.
Zakupiłbym usługę u takiego, który chce / potrafi to zrobić. A już
szczególnie dlatego, że lekarz który podejmuje się udzielania porad
człowiekowi, którego w życiu na oczy nie widział, nie zasługuje na miano
lekarza.

Jakoś dziwnym trafem lekarze to jedna z nielicznych grup, które na wszelką
krytykę czy chociażby próbę dyskusji reagują w ten sposób. Inne grupy to
pozostali monopoliści, którzy niejako z definicji prawa mają zawsze rację i
praktycznie nigdy nie ponoszą konsekwencji, jeśli racji nie mieli. Jak to
wielokrotnie napisał jeden z lekarzy którzy również odeszli - "pacjentów
trzeba za mordę trzymać".

Widzę w tym wszystkim jeden gigantyczny POZYTYW

Jeśli ktoś idzie ze swoją chorobą do pierwszego lepszego lekarza z NFZ,
oczywiście pomocy nie dostaje (bo od lekarza z NFZ można dostać co najwyżej
antybiotyk na grypę), a potem pyta o pomoc na anonimowych forach
internetowych - naprawdę zasługuje sobie na swój los.

Jeśli grupa opustoszeje, może mniej będzie ofiar internetowych porad
medycznych. I może pacjenci nauczą się w końcu, że za leczenie i kontakt z
prawdziwym fachowcem trzeba PŁACIĆ.

ps. pisząc w powyższym tekście o "lekarzach" nie miałem oczywiście na myśli
wszystkich przedstawicieli tego zawodu, a tylko tych, którzy zachowują się
tak, jak to opisano.

--
. Wegetarianizm i Ekologia - http://www.vegie.pl . Nie jestem lekarzem :P

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2008-04-21 23:34:09

Temat: Re: Pożegnanie z grupą
Od: Animka <a...@t...nie.ja.wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2008-04-21 21:41 Piotr Kasztelowicz pięknie wystukał/a:
> Witam
>
> niestety postanowiłem jak wielu innych moich poprzedników
> pożegnać się z tą grupą. Ostatnio zresztą tylko przyglądałem
> się już tylko dyskusjom.

Współczuję i życzę owocnej współpracy na jakiś forum, bo chyba je gdzieś
założysz sobie?

> Powód jest dokładnie taki sam jak podawali inni.
Twój kolega Marek Bieniek jest teraz w Warszawie i pisze posty na grupę
warszawską.
Z tego co przeczytałam w internecie nie jest on lekarzem, tylko
magistrem farmacji. Jakiś czas temu został przyjęty do pracy w Wojskowej
Komisji Uzupełnień. Teraz jest w Warszawie i chyba nadal pracuje jako
informatyk.
http://www.google.pl/search?hl=pl&q=Marek+Bieniek&bt
nG=Szukaj+w+Google&lr=lang_pl
Druga pozycja na liście

--
animka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2008-04-22 03:16:48

Temat: Re: Pożegnanie z grupą
Od: tomek wilicki <t...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Animka wrote:

> Z tego co przeczytałam w internecie nie jest on lekarzem, tylko
> magistrem farmacji.

hum, albo pomyliłaś osoby, albo mieliśmy tu kogoś, kto wciskał ludziom kit
że jest lekarzem, nakłaniając ich do potencjalnie niebezpiecznych dla
zdrowia i życia czynności.

--
. Wegetarianizm i Ekologia - http://www.vegie.pl . Nie jestem lekarzem :P

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2008-04-22 06:08:21

Temat: Re: Pożegnanie z grupą
Od: "Aicha" <b...@t...ja> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Animka" napisał:

> Z tego co przeczytałam w internecie nie jest on lekarzem, tylko
> magistrem farmacji.

Taaa...
http://www.medycyna.lebork.pl/8925_kim_jest_marek_bi
eniek.html

--
Pozdrawiam - Aicha


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2008-04-22 07:00:41

Temat: Re: Pożegnanie z grupą
Od: "MK" <m.kostrzewa@bez tego.wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

No przeciez, twojego postu nie mogloby zabraknać :-/

Widac, ze Wilicki daży do tego, zeby grupa opustoszala. Wtedy jako naczelny
wszystko wiedzacy bedzie kazdemu doradzal Omega 3 na wszytko :)

Z roznych forow juz go wywalili, a z grup sie nie da ... Moderowanie to
dobra rzecz.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2008-04-22 07:22:02

Temat: Re: Pożegnanie z grupą
Od: " " <t...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

tomek wilicki <t...@w...pl> napisał(a):

> .. Wegetarianizm i Ekologia - www.vegie.pl . Nie jestem lekarzem :P

Nie, nie jesteś. Jesteś głęboko wierzącym ateistą z Jeleniej Góry, z zawodu
administratorem podrzędnego serwera komputerowego, a wolnych chwilach,
których jak najwyraźniej masz nadmiar, oglądasz własne gówno pod mikroskopem,
porównując znaleziska ze zdjęciami 'znalezionymi w necie'.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Wegiel aktywny w filtrach wody - wplyw na zdrowie?
zaokrąglenie lewego rogu czołowego
nolicin
Ginekolog - wspolpraca
Skrzywiona przegroda nosowa

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Demokracja antyludowa?
Semaglutyd
Czym w uk zastąpić Enterol ?
Robot da Vinci
Re: Serce - które z badań zrobić ?

zobacz wszyskie »