Data: 2005-07-05 09:05:40
Temat: Re: Poznałem ją w multikinie...
Od: " ziemiomorze" <z...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Marccel <m...@p...onet.pl> napisał(a):
> Moglibyście mi polecic jakis godny uwagi film o Miłości?
Przyjaciolka moja jedna, ktora obejrzala hurtem wszystkie
czesci 'Pierscienia', stwierdzila, ze film jest wielka metafora integracji
wewnetrznej wg modelu jungowskiego. Ja, obejrzawszy 'Kontrolerow',
stwierdzilam z grubsza to samo. Itd. To jest jak z filmem Glusia i Fikandra -
pusty ekran, ktory zapelniasz trescia, miekki test - widzisz to, co
oddzwieka, jesli ma w czym oddzwiekac,
I im bardziej probujesz cos zobaczyc, tym mniejsze szanse.
PS Idz na 'Bombon El Perro' - jest caly miloscia przesycony, (i jak on na nia
patrzy!)
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|