Sylwi@ pisze w news:aprrhj$dj1$1@news.tpi.pl

> .... ale można je posiadać i się nie przyznawać, bynajmniej nie dlatego,
> że się trzeba wstydzić

Otóż niestety nie wszędzie można się nie przyznać, o czym już
pisałam... Niektóre miejsca pracy wymagają ankiet bezpieczeństwa.
:| Gdyby można było to ukryć, to w ogóle nie byłoby problemu..
Dlaczego ktoś miałby się wstydzić bycia ON?

> Prawo nie zabrania posiadania.

Prawo nie zabrania, ale pracodawca ma prawo wybrać sobie
pracownika spośród kandydatów. Nawet jeśli prawo zabroni mu
dysklryminowania ze względu na posiadanie grupy, to się po prostu
do tego nie przyzna, a jako powód odrzucenia kandydata poda np.
brak kwalifikacji. To nie kwestia prawa...

Z kolei nakaz zatrudniania ON uważam za dyskryminujący dla nie-ON.
Bo czemu nie nakazać, żeby zatrudniano ludzi otyłych, bez
kwalifikacji, brunetki/blondynki, panów po 60., emerytów... itd..?
Równie dobrze można uznać, że dyskryminowani są wszyscy kandydaci
odrzuceni (bo przyjęty może być tylko jeden :)). Zatrudniać ON
tylko dlatego, że są ON? Nieeee. :/ Udostępnić budynek i zrobić
konkurs kwalifikacji - owszem.

To bardzo ładnie, że ktoś daje szansę ON, ale nie podoba mi się,
kiedy robi się to kosztem innych ludzi. :/ Dla równowagi - nie
podoba mi się też dyskryminowanie ludzi ze względu na cokolwiek
(sprawność, kolor skóry, wyznawaną religię itd.).

--
Pozdrowieństwa,
Scally [która z rozkoszą znika z sieci do poniedziałku, albo
dłużej, jeśli komp nie zniesie mojego rozbebszania :)]
http://www.modus-vivendi.w.pl


--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/