Data: 2006-09-27 08:53:51
Temat: Re: Pranie majtek i skarpetek razem
Od: Lila <H...@H...Com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dorota <dorota@_pulapka_message.pl> napisał:
> Użytkownik "Lila" <H...@H...Com> napisał w wiadomości
> news:ef80f9$7mc$1@srv.cyf-kr.edu.pl...
> > Jestem po stronie zony.
> > Zniszczyles jej bielizne i ma racje, ze Ci robi wymowki.
> Ale ona nie robi wymówek w sprawie zniszczonej bielizny tylko technologii
> prania.
Technologia prania doprowadzila do zniszczenia bielizny, na jedno
wychodzi.
> > PS. Jesli jak piszesz, to nie jest u was problem, postaraj sie wbrew temu
> > co pisze grupa, zeby tak zostało.
> Jak zrozumiałam, WS właśnie chce, by to nie był problem i chce zapobiegać, a
> nie później leczyć. Gdzieś tam napisał, że nie chce mieć jak teść i że manie
> czystościowe żony się rozrastają.
Nie ma jednej recepty na udany zwiazek.
Sa dobre malzenstwa jadajace ze szczurami (sorry Basia) i sa dobre
malzenstwa, w ktorych tego sie nie robi.
Jak rozumiem do tej pory WS ocenia zwiazek jako udany, a przeszkadza mu
tylko drobny problem segregacji prania.
Mozna wyslac zone do psychiatry, jak radza jedni, ale tez mozna
dostosowac sie do jej zyczen (ktore powiedzmy sobie szczerze nie sa zbyt
wygorowane).
Chcialam tylko zapewnic WS, ze segregacja prania jest stosowana
i nie musi byc problemem w zwiazku.
Pozdrowienia,
Lila
|