Data: 2010-04-16 09:15:33
Temat: Re: Prawdzie i ludziom, pamięci ofiar ...
Od: "Druch" <e...@n...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Marchewka" <s...@g...pl> wrote in message
news:hq95mr$9ik$1@inews.gazeta.pl...
Moze Ciebie ten artykul urazil troche,
ale mi sie nie chce nawet przepychanek robic.
Jesli to co napisales wydaje Ci sie nic nie warte - zostaw to.
-------
To co jeszcze chcialem dodac:
czesc tych tzw. wyksztalconych z miasta zostala
emocjonalnie zwiazana w "swojej grupie" poprzez
bardzo niskie instynkty.
Wystarczy przypomniec akcje palikota czy niesiolowskiego.
To co mnie dziwi to z jaka latwoscia ludzie dali sie
w te emocje wkrecic. Do tego stopnia ze przestali
obietwynie myslec. I sami nie potrafia sobie dac rady z tymi
emocjami.
Dziwi mnie tez to ze czesc z tych ludzi korzysta z tych niskich instynktow,
mimo ze ma poczucie swojej wyzszosci. Bo tak im wmowiono.
Bo przekonano ich ze ta agresja jest w slusznej sprawie (zagroznie).
Jest w tym tez efekt oblezonej twierdzy.
Obrona za wszelka cene.
To wywoluje ogromne emocje, zwlaszcza to gdy ktos
z taka nakrecona grupa polemizuje - wszelka polemike trzeba zniszczyc,
bo moze ona pokazac mechanizm w jakims srodowisko
tzw. wyksztalconych z miasta zostalo uwiklane.
Ktos moze pokazac niskie instynkty a wkurza i nakreca spirale agresji,
negatywnych emocji.
Druch
|