Data: 2010-04-16 09:38:51
Temat: Re: Prawdzie i ludziom, pamięci ofiar ...
Od: medea <X...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
zażółty pisze:
> Dnia Thu, 15 Apr 2010 20:40:47 +0200, Paulinka napisał(a):
>
>> Nie miałam udziału w szerzeniu bzdur i negatywnego wizerunku przez
>> media. Co więcej całe otoczenie prezydenta średnio radziło sobie z
>
> Wpadamy w skrajności ... Miotamy się między skrajnymi
> ocenami ...
>
> Trzeba jednak dążyć do prawdy.
>
> Kaczyńscy to naprawdę bardzo inteligentni ludzie,
> zaprawieni w bojach z SB i MO. Ludzie, którzy niegdyś
> ruszali do boju ramię w ramię z Wałęsą, także
> razem z takimi postaciami, jak Kuroń czy Niesiołowski.
> To były naprawdę ciężkie czasy, a walka bezpardonowa
> i na wskroś brudna - często po obu stronach.
> Zerknijcie choćby do wspomnień Jacka Kurskiego o Lechu Kaczyńskim.
> Czy z tych wspomnień wyłania się pokrzywdzony przez
> media, dobroduszny i prostolinijny człowiek ? Nie !
> Kurski wprost mówi, że był w Kaczyńskich zapatrzony
> jako w mistrzów od sztuki WALKI. Od Lecha Kaczyńskiego
> uczył się co to jest taktyka, co to znaczy zdobywać
> przyczółki, co to znaczy uprzedzać ruchy wroga, paraliżować
> go itp itd. Uczył się przede wszystkim technik
> wyrafinowanej walki polityczno-prawnej, nie wartości
> chrześcijańskich, humanistycznych czy reguł demokracji.
> Nazwa partii, Prawo i Sprawiedliwość też nie jest
> przypadkowa - to nazwa obiecująca rządy silnej ręki
> i ostrych granic, nie obiecuje porozumienia,
> kompromisu, dialogu.
>
> W tej sytuacji nie dziwi też zupełnie skrajna niechęć
> braci Kaczyńskich i ich najbliższego otoczenia do Rosji
> reprezentowanej przez premiera wywodzącego
> się ze Służb Specjalnych. Z góry było wiadomo, że
> skojarzenia z przeszłymi rolami są tu zbyt silne.
> Putin był dla Kaczyńskich egzemplifikacją wciąż
> żyjacego, śmiertelnego wroga.
>
> Gdzieś padło twierdzenie o 'nienawiści'. Jeśli
> można powiedzieć, że pewne środowiska nienawidziły
> Kaczyńskich, to naiwnością jest myślenie, że ta
> nienawiść była wykreowana li tylko przez
> postkomunistów chcących wylądować miękko w nowym ustroju
> czy przez inne grupy interesu 'spoza kraju'.
> Nienawiść, głęboka niechęć wzięła się także stąd,
> a może właśnie przede wszystkim stąd, że Kaczyńscy
> aktywnie przenosili metody walki z ustrojem
> komunistycznym na grunt ustroju demokratycznego,
> - ogłaszając IV RP. Uderzając bezpardonowo
> w przeciwników politycznych w taki sposób, jakby walili
> ciągle w UBecję - z użyciem najgorszych brudów i manipulacji.
> Używając innych, słabszych partii jako sojuszników,
> wobec których łatwo było zastosować szantaż.
> W szczególności nie oszczędzali nawet dawnych
> towarzyszy broni - jak np. Wałęsa czy Niesiołowski.
> Wielu ludzi teraz, w tych trudnych chwilach zaczyna eksponować
> dawane 'poniżej pasa' żarty Palikota itp jako jakiś
> synonim wyjątkowego zła. Nie wybielając Palikota, trzeba
> podkreślić, że tego typu ataki, stosunkowo łatwo rozpoznawalne,
> łatwe do zdemaskowania - są jednak pestką w porównaniu
> z piekłem, jakie się zaczyna, kiedy inteligentni ludzie
> zaczynają się bić na teczki, używać całkiem serio demonów
> z poprzedniej epoki.
> A Kaczyńscy, jeszcze raz podkreślę, ludzie bardzo inteligentni,
> specjaliści od prawa i historii, zaprawieni w brudnej walce
> - aktywnie przesuwali płaszczyznę walki politycznej właśnie
> w kierunku tych teczek, w kierunku osiągania celów przez
> szantaż.
> I za te 'żarty' z pełnymi manipulacji i półprawd dokumentami SB,
> ostrzonymi w kierunku dawnych towarzyszy - zostali przez
> wielu skreśleni, jako niedojrzali do demokracji, a wręcz po
> prostu niebezpieczni.
> Nie dający nadziei na budowę atmosfery zaufania, czegoś nowego
> bez konieczności spalenia połowy narodu na stosie.
>
> Wielu znów mi zarzuci, że gadam jak media. Że jestem wyuczony
> propagandą. Chciałbym więc dodać, że powyższą wiedzę
> uzyskałem m.in. od ojca, który także miał swój udział
> w życiu Solidarności i podlegał represjom. W moim domu
> 'od zawsze' było wiadomo, co to jest Katyń, od młodego
> wieku byłem uczony, że Rosja jest obecnie naszym
> najniebezpieczniejszym wrogiem - jako twór, który,
> w przeciwieństwie do Niemiec, nigdy nie został rozliczony
> ani sam się nie rozliczył ze zbrodni II Wojny Światowej,
> czy tych późniejszych, czy tych wcześniejszych.
>
> ***
>
> Ale oto właśnie mamy przełom - bezcenny dla całego świata ...
>
> ***
>
> Moja świadomość tego, o czym wyżej piszę, nie
> jest doskonała, idealna, pełna. Ale na dzień dzisiejszy to
> jest to, co mam, co uzyskałem od moich ojców - i dużo
> więcej zaoferować nie mogę - poza wolą dalszych poszukiwań
> prawdy.
>
> ***
>
> Dlatego SKŁADAM GŁĘBOKI POKŁON prezydentowi Kaczyńskiemu,
> oraz jego żonie, tak potrzebnej szczególnie w czasach
> walki z ciemnym, mglistym, śliskim ustrojem, kiedy
> nawet twardzi dawali się złamać i gubili kierunek.
> Składam najwyższy hołd wszystkim którzy zginęli w katastrofie,
> złączeni wspólnotą celu służby dla narodu polskiego
> - i nie tylko.
> Wszystkim, którzy walczyli o taką Polskę i taką Europę,
> jaką mamy dzisiaj - kiedy nie musimy się obawiać,
> że nasze dzieci powiedzą w szkole za dużo i nieświadomie
> skażą swoich rodziców na represje. Za Polskę, w której farba
> do malowania ławek w parkach, huśtawek, karuzel, zjeżdżalni
> stoi w każdym sklepie i mieni się wszystkimi kolorami tęczy.
> Dziękuję wszystkim tym, którzy walczyli i nie raz poświęcili
> rzeczy najcenniejsze, by wytrwać na posterunku. Niech pamięć
> o nich, pamięć pełna, zawierajaca także wiedzę o ich
> słabościach - będzie dla potomnych świadectwem
> prawdziwej walki - pełnej trudów i pułapek - ale koniecznej
> w trudnej misji bycia człowiekiem.
Brawo! Podpisuję się pod całokształtem.
Ewa
|