Data: 2001-06-21 10:11:57
Temat: Re: Prawdziwa wolność
Od: "Elliss" <e...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Czesc!
Dla mnie wolnoscia jest przede wszystkim brak nalogow. Sama palilam kiedys
papierosy, to wprawdzie nie alkohol czy narkotyki jednak po wyzwoleniu sie z
tego nalogu poczulam prawdziwa wolnosc.
Brak wolnosci to rowniez trwanie w toksycznym zwiazku. Gdy ktos wykorzystuje
Twoja milosc narzucajac swoja wole. Chyba, zeby byc wolnym to trzeba sie
madrze zakochac tzn. byc z kims, kto respektuje Twoje zdanie. To bardzo
wazne.
Sa jeszcze rodzice, moze tesciowa, czy tesc. Oni czesto "wiedza" co jest dla
nas najlepsze. Niektorzy sa zbyt slabi, zeby sie np. wyprowadzic z domu i
poczuc prawdziwa wolnosc. Matka zaczyna swoje wywody na temat, ze sobie nie
poradzisz, ze tu masz dobrze: smaczne obiadki, piekny pokoik, tu Cie wszyscy
kochamy itd. gdy ty sugerujesz, ze nie ma wolnosci, ze wybiera ci
przyjaciol, ze nie kazda kolezanka moze wejsc do mojego pokoju to ona
zaczyna plakac, ze to tak sie jej odplacam za te wszystkie lata, ktore mi
poswiecila. I tu wchodzimy w swiat zniewolenia psychicznego. Najgorsza forma
braku wolnosci. Zerowanie na twoim miekkim sercu. Dochodza do tego
niespelnione marzenia ojca. Cala wina i ciezar oczywiscie spada na ciebie,
jako na osobie najsilniejszej psychicznie. Wiedza, ze jakos to przetrzymasz.
No i przetrzymujesz, czasami tylko robiac jakies male wyskoki. Tak. Dla mnie
to jest brak wolnosci.
Dochodza jeszcze kwestie finansowe. Nigdy nie bedziesz wolny jesli nie
bedziesz mial pieniedzy. Ktos cie tam zawsze wykorzysta, stlamsi. Poza tym
cos cie tam zawsze bedzie hamowalo. Nie poczujesz wolnosci siedzac za
kolkiem, gdy nie bedziesz mial na bezyne, nie zamieszkasz osobno gdy nie
bedzie cie stac na mieszkanie lub wynajem itd. co kto lubi.
Tak wiec wolnosc to prawo do wyboru.
Elliss
_
"Rodzice, dajcie swoim dzieciom dwie rzeczy:
jedna to korzenie, druga to skrzydla."
-bylo w jakims filmie.
|