<p...@o...pl> wrote in message news:5884.00000015.3f0decd9@newsgate.onet.pl...
>
> Dlaczego o tym piszę ? Po prostu zwróciłem uwagę, że dosyc spora grupa
> forumowców, z małymi wyjątkami, stosuje w nazwach roslin jakieś dziwne
> nazewnictwo. Poza tym zauważyłem, że w internecie nie ma materiałów na ten
> temat w języku Polskim. Mam to na swojej stronie, lecz tam wchodzą osoby
> zainteresowane wyłącznie oczkami wodnymi, tutaj natomisat poruszane są wszytkie
> tematy ogrodnicze.
> Ciekaw jestem jakie jest Wasze zdanie "w tym temacie"

Wlasnie przeczytalem Twoj tekst. Sadze, ze wiekszosc "forumowcow"
zna z grubsza te zasady, ale skopiowac na grupe mozna. Jesli chodzi o
"dziwne nazewnictwo", to nie bardzo rozumiem, o co Ci chodzi. W tekscie
o ktorym mowa piszesz o nazwach lacinskich i one chyba sa poprawnie
tu uzywane. Problem oczywiscie w tym, ze czesto nie sa uzywane, a warto
ich uzywac. Kiedys juz takie apele byly. Natomiast jesli chodzi o nazwy polskie,
to problem polega na tym ze jest wiele nazw potocznych, a nazwy "oficjalne"
sa czasem tak dziwaczne, ze odechciewa sie ich uzywac. Nie bede myslal
o bzach (Syringa) jako o "lilakach", o mleczach (Taraxacum) jako o "mniszkach"
(dla mnie mniszki to takie panie w habitach), o hibiskusie (Hibiscus) jako o
ketmii, itp.

Pozdrowienia,
Michal

--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure