Data: 2014-11-25 13:06:52
Temat: Re: Prawo adopcyjne
Od: "Chiron" <c...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "glob" <r...@g...com> napisał w wiadomości
news:eb75a60c-43c0-49f9-ad47-2d253a04abee@googlegrou
ps.com...
>Dlaczego w Polsce można adoptować dziecko dopiero po 3 roku życia jeśli
>trafili do placówki katolickiej.?
>A dlatego, że gdy mamy mamusie, co odda siostrom zakonnym dziecko, do tak
>promowanego medialnie okna życia, do trzeciego roku życia państwo daje tak
Nie glob. Nie dlatego. To tragedia- ale jak wszedłem do PAŃSTWOWEGO
dziadulca dla dzieci do lat 3 to w pewnym momencie żona zapytała: dlaczego
tu tak cicho, przecież dzieci w takim wieku zawsze płaczą, hałasuja- a te
milczą? Dowiedzielismy się, że dziecko płacze- bo jest nauczone, że wtedy
przychodzi mama i załatwia jego problem. Te dzieci nie płaczą- bo nikt na
ich płacz nie reaguje. Jak już ochłonęliśmy spytalismy, dlaczego dzieci do
lat 3 są w ogóle tutaj, a nie są adoptowane? Otóż okazało się, ze matka może
w szpitalu zrzec się dziecka- i wtedy (bodajże w ciągu 6 tygodni) ktoś je
może adoptować- w sposób zupełny (zmiana aktu urodzenia, zatarcie nazwiska
matki biologicznej, etc). Jednakże jeśli matka sobie po prostu pójdzie (albo
podrzuci dziecko- wtedy akurat powstawały takie okienka życia)- to polskie
prawo zakłada, że matkę należy przez 3 lata szukać. Poza tym- w ciągu 3 lat
może się zgłosić, udowodnić, że to jej dziecko- i zażądać wydania go jej.
Ba! Może nie od razu- ale bez większych problemów- dostanie je. No tak, po
99% nikt się nie zgłosi. No ale takie jest prawo. Dla WSZYSTKICH- nie dla
katolickich ośrodków. Czasami matka jest znana- i wtedy opiekunki dziecka
proszą ją o sądowne zrzeczenie się praw- dla dobra dziecka. Często matki to
robią- a tam, gdzie są okienka życia- matka zawsze pozostaje nieznana.
Wiem, że to cię nie otrząśnie z twojego antychrześcijańskiego amoku- chociaż
łatwo te informacje sprawdzić.
--
Chiron
---
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe
Avast.
http://www.avast.com
|