Data: 2007-10-08 07:23:35
Temat: Re: Prezent
Od: Theli <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ikselka pisze:
> A nie zabrałaś ich na koncert? Byłby to czas - dany im. Twój czas.
> Naprawdę, nie snobuję się tu akurat na ten koncert.
> jest jednak dla mnie róznica: album contra czas. Wolę brać i dawać czas.
> Obecność. Bycie razem.
Zeby dac czas, nie trzeba wcale isc na koncert albo do kawiarni, mozna
zrobic herbate w oblupanym kubku i posiedziec w kuchni.
> Kogo obchodzi, że album pozostanie w szufladzie po urodzinach? Kogo
> obchodzi, że nie album, lecz obecność wyzwala emocje, na które czekamy?
> Zwłaszcza kiedy mieszkamy daleko od siebie.
A skad wiesz, ze album nie wyzwoli emocji, gdy juz dziecko/wnuk wyjedzie?
> Ja moją mamę zabrałam na wspólne wczasy. I na wspólne ciuchowe zakupy. I
> do kawiarni na ciastka, które najbardziej lubiła. Rozmawiałyśmy,
> milczałyśmy, razem patrzyłyśmy za okno na deszcz...
>
> Perfum nie chciała. Wolała to.
>
I nadal pytam: i co z tego? Skoro przedpiszczyni pytala o album, to
pewnie wie, ze jej mamie zrobi to przyjemnosc.
th
|