Data: 2007-10-12 07:07:51
Temat: Re: Prezent
Od: Kruszyzna <k...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia czwartek, 11 października 2007 20:47 wszystkim się zdawało, że to
Wojski gra jeszcze, a to ciupa nadaje:
> Prosiłam o poradę a nie o zrobienie coś za mnie...
Nie dosc, ze dostalas porade - miedzy innymi ode mnie - to jeszcze pojawil
sie zestaw pytan pomocniczych, ktore pozwolilyby pomoc lepiej nakierowac.
Porady nie zauwazylas (a moze zauwazylas?), pytania przemilczalas. No to
wybacz, ale w takiej sytuacji to wszyscy beda bezsilni.
Jednego nie rozumiem. Jesli wpadam na jakis pomysl, to jednoczesnie mam tego
koncepcje. Np. jesli chce komus zrobic szalik w prezencie, to wyobrazam
sobie mniej wiecej, jak chcialabym, aby wygladal. Zadawanie pytania w
stylu "ludzie, chce komus dac szalik, poradzcie, jak powinien wygladac"
swiadczyloby tylko i wylacznie o tym, ze nie stac mnie na minimum
wyobrazni.
Pytasz, jak zrobic album, wiec dopytuje: chodzi o kwestie graficzne? chodzi
o pomoc w sposobie wybierania zdjec? A tu cisza i obrazony glos, ze
chcialas dobrze, a tu wszyscy szczekaja.
Wiec dobrze, prosze, oto moja propozycja:
okladka - zielona (kolor nadziei) wykonana z grubszej tektury, pomalowana na
zielono (plakatowka lub ciekawymi farbami, ktore mozna kupic w sklepie dla
plastykow) z podoklejanymi ozdobami (muszelki, ziarna kawy, liscie, suszone
kwiaty),
srodek - kartki biale lub kolorowe, wg uznania (brystol). Kartki rowniez
ozdobione poprzyklejanymi ciekawostkami.
Jakie zdjecia? - wybralabym przypadkowe, nieoficjalne, z wakacji, robione z
ukrycia, dla kawalu, z fajnej imprezy, w gronie przyjaciol, ktorzy gdzies
sie rozlezli po swiecie itp. Na kazdej kartce jedno zdjecie z dopisanym
zabawnym komentarzem do niego lub jakas refleksja dotyczaca przedstawionej
sytuacji, ktora milo byloby wspominac. Albo z jednej strony zdjecie, z
drugiej historyjka.
Calosc luzno polaczona w forme ksiazkowa wstazkami lub ciekawymi
sznureczkami, ktore mozna dostac w kwiaciarni.
Takie cos mozna samemu wykonac w tydzien.
Na dokladniejsza sugestie mnie nie stac.
Wymyslenie podanego wyzej pomyslu i napisanie posta zajelo mi cztery minuty,
a nie jestem umyslem scislym (jak Ty).
Z moja mama widuje sie raz na pare miesiecy, a nie co dwa tygodnie jak Ty i
nie mialabym najmniejszych problemow z wymysleniem dla niej prezentu.
Przyjmij wyrazy wspolczucia.
> Dziekuje wszystkim za posty..
Prosze bardzo. I, tak, to jest grupa, na ktorej pisze sie o urodzie.
Zdarzajace sie od czasu do czasu w trakcie jakiegos watku posty OT sa tylko
potwierdzeniem tej reguly.
Notabene posty o prezentach dla mamy/chlopaka/ciotki itp. pojawialy sie juz
wielokrotnie. Wystarczylo zagladnac do archiwum.
Krusz.
--
Kruszyzna
"Primum non stresere..."
gg 2807125
|