Kviat <null> wrote:
> W dniu 2017-04-09 o 14:11, XL pisze:
>> Gratuluję pracy, jaką włożyłeś w zestawienie info specjalnie dla mnie.
>
> Trzeba pomagać mniej rozgarniętym i niezaradnym.
>
>> Zamiast tego wpiwinieneś sobie, głupolku, zadać podstawowe pytanie, które
>> brzmi:
>> Dlaczego dotąd, w czasach szczególnego wyczulenia na problem oraz wobec
>> nasilonej akcj policyjnych prowokacji i monitorowania pedofilii w necie,
>> przez tyle lat Policja tego "pedofila" nie zgarnęła wobec tak
>> "porażających" prezentowanych tu przez ciebie "dowodów"? (ret.)
>
> A przeczytałaś ze zrozumieniem opinię lekarską?
> Zarejestrowałaś w jakim ośrodku on "pracuje"?
>
> Ale w jednym masz rację, ktoś pozwala mu na publikację tych rzeczy.
> Obstawiam brak właściwego nadzoru, albo są jakieś uzasadnione powody dla
> których nie można mu zabronić dostępu do internetu. Prawo nie zawsze
> nadąża za rozwojem technologicznym, albo zwyczajnie nikt o taki zakaz
> nie wystąpił do tej pory. Kto by się tak jakimś marginalnym usenetem
> przejmował...
>
> Powrotu do zdrowia życzę.
> Piotr
>

Nie gardłuj tyle, tylko jak już cię ten sąd zaprosi na świadka, pochwal się
tutaj koniecznie efektami.
LOL
Hue hue :-D :-D

--
XL "Ogródek, figi, trochę sera - a do tego trzech lub czterech
przyjaciół. Oto luksus według Epikura." F. Nietzsche.