Data: 2017-04-09 17:24:16
Temat: Re: Próba kneblowania ujawnienia Prawdy.
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
FEniks <x...@p...fm> wrote:
> W dniu 09.04.2017 o 11:46, XL pisze:
>
>>> Przesadzasz. Sąd nie prowadzi badań socjologicznych i nie potrzebuje
>>> czyichś osobistych interpretacji tekstów Leo, bo TO SĄD ze swej istoty i
>>> powołania sam jest od takiej interpretacji.
>>> Tekstów wszelkich zresztą.
>>> To SĄD osądza.
>>>
>>> Jeśli miałby pytać tzw. opinię publiczną w każdej sprawie, żeby się na tych
>>> wrażeniach potem opierać w wyrokach, przestałby być sądem, a zacząłby byc
>>> wyrazicielem opinii publicznej.
>>> Więc uwierz, nie będzie pytał o wrażenia czytelników, jako osób
>>> niezwiązanych w żaden sposób bezpośrednio ze sprawą.
>>> Jeśli zaś chciałby to zrobić (bo w sumie może, sądowi wolno), to żeby
>>> zrobić rzetelną i niestron
>>
>> n
>>
>>> iczą robotę musiałby poszukać i takich, którzy
>>> mają wrażenia przeciwne niż Wy. A zapewniam, że tacy są.
>>> Widzisz już ten absurd?
>>>
>>>
>>
>> Ja się np. chętnie zgłoszę ze swoimi wrażeniami, o ile w ogóle będzie do
>> czego bo
>> Państwo się tak podjarali, żw w ogóle nie rozumieją, o czym piszę. Zatem
>> wyrażę się jaśniej: podstawowy problem polega u Was na tym, że jakiekolwiek
>> pojęcie o sprawie macie tylko i wyłącznie Z NETA.
>> Czy bierzecie pod uwagę ewentualność, że CAŁA ta sprawa to fikcja? - o tym
>> pisałam, wspominając o podpuszczce.
>> Grupa dorosłych ludzi podpuszczona w necie metodą "na pedofila".
>> Naprawdę nie zastanowiło Was, jak długo ten "pedofil" funkcjonuje?
>> Przecież takie forum jak to ewidentnie jest monitorowane przez Policję i
>> osoba o (wg Was) pedofilskich zapędach z mety byłaby wyłuskana. Tymczasem
>> od lat pisze i Was złości.
>> Ach, ten net. Ach, ci "dorośli" w necie 3-)
>
> Naprawdę masz taki kłopot z przeczytaniem pisma zacytowanego przez Leo,
> żeby nie rozumieć, o co chodzi? Czy tylko palisz głupa jak zwykle, kiedy
> się z czymś bezsensownym wyrwiesz?
>
Wyrwiesz? - to TY uważaj, zanim TY się rzeczywiście, w tzw. poczuciu
(przyzwoitości? - LOL) wyrwiesz do tego świadkowania w sądzie, żeby Ci
przypadkiem adwokat obrony nie wyciągnął (też dostępne w internecie, hue
hue),
jak to chciałaś córcię posyłać na boisko, żeby gołą pupcią i kolankami
machała przed (wszech)obecnymi pedofilami ukrytymi w tłumie. Bo wiesz,
bardzo łatwo oceniać innych, ale równie łatwo nagle stracić wiarygodność
(także jako świadek w sądzie).
--
XL "Ogródek, figi, trochę sera - a do tego trzech lub czterech
przyjaciół. Oto luksus według Epikura." F. Nietzsche.
|