Data: 2003-06-07 18:55:32
Temat: Re: Probki kremow - pytania itp.
Od: "sabriel" <s...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Gosia <G...@b...org> napisał(a):
> Jak napisalam w poprzednim poscie, postanowilam jakis nowy krem wyprobowac.
> Przy okazji zas postanowilam zrobic obchod tyskich drogerii i aptek, zeby
> sprawdzic, jak chetnie daja probki (zaznaczam, ze byly to raczej mniej
> ekskluzywne sklepy). I trzeba przyznac, ze latwo nie jest. W aptekach
> prosilam o Effaclar K, chcialam wyprobowac, ale nic z tego - nie ma. W
> innych drogeriach panie albo od razu szybko odpowiadaly, ze nic nie maja
> (jakby sie baly, ze im wyrwe spod lady ;-) w pozostalych (2) baaardzo
> niechetnie wreczyly po jednej probce.
A ja sie pozniej dziwie skad u nas na bazarku facet ma pelno bezplatnych
probek i testerow roznych firm, najczesciej tych z gornej polki ale nie
tylko.
W sklepach jak sie prosi o probki to mowia, ze nie maja, byly lub dopiero
beda.Natomiast na osiedlowych bazarkach nie ma z tym problemu z tym, ze za
to co nalezy nam sie za darmo tu musimy placic.
Pozdrawiam
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|