Użytkownik "Karolina Matuszewska" <ginger#isp,pl> napisał w wiadomości >
> Na cuda nie liczę, ale może chociaż na odrobinkę odtłuszczenia i
> zmatowienia... =]
>

Mnie Effacllar po trzech miesiącach nie odtłuszczył ani nie zmatowił.
Za to czułam jak moja skóra, która nigdy się nie nawilżała od żadnego
kosmetyku robi się bardziej nawilżona właśnie. Oprócz tego też świetnie
złuszczał bo twarz zrobiła mi się gładka bez skórek które między brwiami i
na nosie występowały po każdym pilingu.
Dla mnie normalny kremik o miłej konsystencji do używania na co dzień. Ale
też pryszcze u mnie już występują okazjonalnie, ten wiek ;).
Nie uczuli mnie, ale moim celem było zmniejszenie liczby zaskórników, czego
nie uczynił.

Więc zaczęłam stosować Diacneal Avene. Też bez uczuleń, zaczerwienie pojawia
się tylko kiedy naniesie się go na niezupełnie suchą twarz. Nic więcej u
mnie z niepokojących objawów.
Po trzech miesiącach stosowania dopiero zauważyłam efekty.
I to właśnie odtłuszczenie ;).
Za to nic ze zmniejszenia zaskórników.

Diacneal, jak i Effecllar, jest barrrrrrrrrdzo wydajny.
Teraz, jak tylko skończę wreszcie ten wydajny Diacneal, kupuję Lysanel
Active.

Pozdrawiam
Barbara