Data: 2003-01-19 09:55:28
Temat: Re: Problem ?
Od: "Elle" <v...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Sweet Meat" <d...@a...mail> napisał w wiadomości
news:b0cplv$l7$1@szmaragd.futuro.pl...
> Znacie jakie sposoby na "zwalczenie zazdroci" jakš darze moja partnerkę
?
Ja bym nie powiedziała, że ją 'darzysz', tylko raczej 'zamęczasz' :-)
Nie wiem ile masz lat, ale mi to 'minęło z wiekiem', w miarę dojrzewania do
związku. Jeśli zazdrość jest bezpodstawna, jest to po prostu dziecinne
(MZ) - tak ja to oceniam z perspektywy czasu. Uświadomiłam sobie, że na
świecie jest pełno pięknych kobiet, mężczyźni są tacy jacy są (że muszą się
za nimi oglądać, bo to silniejsze od nich-samczy instynkt, uwarunkowania
biologiczne), a ja nic na to nie poradzę, więc nie mam innego wyjścia jak
tylko się z tym pogodzić :-)
Nie mogę wymagać od faceta żeby widząc w telewizji gołą babeczkę nie
zatrzymał na niej dłużej wzroku (czy są w ogóle tacy panowie zdolni do
tego?), albo patrzył z identycznymi odczuciami jak na samolot odrzutowy. Tym
bardziej że goliznę teraz można zobaczyć na każdym kanale i o każdej
godzinie. Gdybym była o to zazdrosna to musiałabym skończyć w psychiatryku
pod wpływem takich wrażeń.
U Ciebie jest trochę inaczej (relacja mężczyzna -> kobieta, a kobiety raczej
tak nie reagują, poza tym gołych panów nie widzi się tak powszechnie), ale
generalnie chodzi o to samo. Myślę że musisz w końcu zrozumieć, że skoro
wybrała Ciebie, to nie stało się to bez powodu, musiałeś okazać się lepszym
od całego tłumu innych, więc po co psuć atmosferę związku, zamęczać ją i
siebie bezsensowną zazdrością. Nie mówię tego tak z sufitu tylko z miejsca
osoby która też przeżyła ten koszmar, więc wiem co to znaczy i że można się
z tego wyleczyć :-)
To tyle :-)
Pozdrawiam :-)
Elle.
|