Data: 2003-02-08 13:13:46
Temat: Re: Problem-osadzcie sami
Od: "jacek" <j...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
<s...@p...onet.pl> wrote in message
news:595a.00000660.3e42a8a4@newsgate.onet.pl...
> <ciach> po przeczytaniu wszystkiego, co wcześniej tu napisano.
>
> Maju, mnie też groziło to, że wpadnę w taką patową sytuację jak Ty. Nie
> wpadłam. Moja mama była pracocholiczką (czy jak tam to się pisze ;) i przy
> pierwszych symptomach u męża zapytałam go: Czy żyje, żeby pracować, czy
> pracuje, żeby żyć? Jeśli to pierwsze, to kwalifikuje się do lekarza...
>
> Od czasu, do czasu pytam go znowu, to działa jak na razie:
>
> Żyjesz, żeby pracować, czy pracujesz, żeby żyć?
Ja byłem o krok od tego by zostać takim pracocholikiem
co najdziwniejsze to wcale nie rządzą pieniędzy ale jakoś specyficznie
rozumiana potrzeba zapewniania bytu rodzinie, zapewnienie im tego
wszystkiego
czego sam nie miąłem.
Jacek
wracający z nart ;-)
|