Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Problem rodzinny

Grupy

Szukaj w grupach

 

Problem rodzinny

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 54


« poprzedni wątek następny wątek »

41. Data: 2005-04-26 09:28:12

Temat: Re: Problem rodzinny
Od: "Margola" <m...@s...precz.kafeteria.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "duszołap" <g...@i...wytnij.pl> napisał w wiadomości
news:2DA8AA784D386E48A4090BA3B1647E1002A946F4@jplwan
t003.jasien.net...
LPoD wrote:



>>> Chce byc z nia, nie mialem wczesniej dziewczyny z ktora czulbym sie tak
>>> dobrze, z ktora bylo by tak fajnie, ktorej moglbym tyle dac i ktora
>>> dawala by mi tyle ile Ona mi daje.
>>
> >Zobaczymy, ile będzie Ci dawała za 4 lata.

>A ile on jej? Prawo zachowania materii działa też w związkach: ile włożysz,
>tyle wyciągniesz.

Iiiiii tam.... nie słyszałaś o przypadkach przeinwestowania?

Margola


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


42. Data: 2005-04-26 09:31:32

Temat: Re: Problem rodzinny
Od: duszołap <g...@i...wytnij.pl> szukaj wiadomości tego autora

Margola wrote:

>> Prawo zachowania materii działa też w związkach: ile włożysz,
>>tyle wyciągniesz.
>
> Iiiiii tam.... nie słyszałaś o przypadkach przeinwestowania?

Słyszałam o związkach, w które nie warto wkładać. ;)


--dusz.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


43. Data: 2005-04-26 10:29:18

Temat: Re: Problem rodzinny
Od: "Margola" <m...@s...precz.kafeteria.pl> szukaj wiadomości tego autora




Użytkownik "duszołap" <g...@i...wytnij.pl> napisał w wiadomości
news:2DA8AA784D386E48A4090BA3B1647E1002A94D04@jplwan
t003.jasien.net...
Margola wrote:

>> >Prawo zachowania materii działa też w związkach: ile włożysz, tyle
>> >wyciągniesz.
>
>> Iiiiii tam.... nie słyszałaś o przypadkach przeinwestowania?

>Słyszałam o związkach, w które nie warto wkładać. ;)

O, popatrz... jest jakaś lista? Najlepiej w internecie, żebym mogła wiedzieć
z góry, nie ruszając się zza biurka ;)

Margola


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


44. Data: 2005-04-26 11:53:11

Temat: Re: Problem rodzinny
Od: "Gabriel.G" <g...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

TomaszB napisał(a):<ciach>

Miałem się nie odzywać ale nie mogę sie opanować od słów krytyki, tak
krytyki wobec Ciebie. Co sobą reprezentujesz, szukasz usprawiedliwienia,
że się oddalasz od ukochanej, bo rodzice... Daruje sobie nie potrafisz
wziąść sprwy w swoje ręce, nikt ci nie karze od razu mieszkac z ukochaną
ale sprawdz się jako dorosły i zamieszkaj sam i nie mów (tłumacz), że to
niemożliwe. Ja tak zrobiłem, fakt wymaga wielu wyżeczeń i mnóstwo pracy
ale teraz jestem bardzo szczęśliwym czlowiekiem. Różnica była taka, że
ja wyprowadziłem się z domu bo chciałem być samodzielny. Powodem nie
była kobieta. Ciężki krok ale potem możesz być z siebie dumny. Jest
jeszcze jeden plus, wiesz już mniej więcej czy będziesz w stanie
zapewnić rodzinie byt przy cieżkich chwilach. I postaraj sie to odebrać
jako konstruktywną krytykę. Bierz życie w swoje ręce i żyj.

Pozdrawiam Gabriel

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


45. Data: 2005-04-26 14:32:17

Temat: Re: Problem rodzinny
Od: "M&M" <logistyka@mm_usuń_to.biz.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "duszołap" <g...@i...wytnij.pl> napisał w wiadomości
news:2DA8AA784D386E48A4090BA3B1647E1002A946F4@jplwan
t003.jasien.net...
> Łatwiejsze od ..? Że niby jak się zwiąże z ateistką, to kłody pod nogi?
> Nie przesadzasz aby? :>



Wiesz, jak ktoś wierzy, to się nie zastanawia ;) Jak się zastanawia, to ma
trudniejsze życie ;) Łatwiej jest dać się prowadzić, mieć przewodników... ;)

pozdr


Monika (ta, co woli mieć trudniejsze ;) )


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


46. Data: 2005-04-26 14:33:44

Temat: Re: Problem rodzinny
Od: "M&M" <logistyka@mm_usuń_to.biz.pl> szukaj wiadomości tego autora

o, qrcze, znowu napisałam z firmowego!

A mama mówiła, żeby w pracy nie zajmować się pierdołami ;)

pozdr

Monika/idiom


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


47. Data: 2005-04-26 15:12:42

Temat: Re: Problem rodzinny
Od: "LPoD" <c...@p...irc.pl.wytnij.pfff> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "duszołap" <g...@i...wytnij.pl> napisał:


>> Bo życie z Bogiem jest łatwiejsze. IMHO tutaj akurat rodzice mają
>> przypadkiem rację.

> Łatwiejsze od ..?

Od życia bez Boga. :)

> Że niby jak się zwiąże z ateistką, to kłody pod nogi? Nie przesadzasz aby?
> :>

Nie o to mi chodziło.
Życie z Bogiem jest łatwiejsze, tak ogólnie. IMHO. I nie chodzi tu o
prowadzenie za rączkę, raczej o stały, niezmienny układ odniesienia. Ale mam
wrażenie, że to temat nie na tę grupę...

>> Zobaczymy, ile będzie Ci dawała za 4 lata.

> A ile on jej? Prawo zachowania materii działa też w związkach:

Tak? Znaczy, że jak jedno przytyje, to drugie schudnie? ;)

> ile włożysz, tyle wyciągniesz.

OK. Zobaczymy, ile będą sobie dawali ( i wkładali ;>) za 4 lata.
Lepiej?



ch.

--
/* I will not praise the times we had
And won't deny that I feel sad
The silence speaks for you and me
While we're dancing */

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


48. Data: 2005-04-26 16:10:31

Temat: Re: Problem rodzinny
Od: "swiatowid" <s...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Zalozenie jest nie sluszne. Dam dzieciom wybor i to bedzie zalezalo od
> nich co zrobia. Ja osobiscie mam dosyc kosciola, ksiezy pedofilow,

sory ale to najgorszy wybór dla chrześcijanina,. O ile jeszcze sie za niego
uważasz.
Równie dobrze możesz przyjac że wychowasz ateistów, czyli nie zamierzasz
ochrzcic dzieci.
Bo chrzest jest aktem przyjęcia obowiązku odpowiedniego wychowania.
Widze tu problem jaki opisała Dorota - odpowiedzi na wazne pytania:, kim
jesteś, w co wierzysz, co zrobicie razem.
Mi też wiele rzeczy się nie podoba, ale nie zrezygnowałem z Koscioła. Wiara
bez praktykowania jest łatwa do utracenia.

>Wspolne mieszkanie po slubie jest czyms, co jest tak samo prawdopodobne
jak ttrafienie w totka 6, trzy razy pod rzad. Chce z nia zamieszkac
przed slubem.

Nie rozumiem - po ślubie sie nie da, wiec nie chcesz ślubu ?
Co do tematu mieszkania: jeśli nie stać cię na wynajęcie mieszkania teraz,
jak wyobrażasz sobie to po ślubie?
Wiele osób uważa, że kawaler 25 lat powinien mieszkać sam. Ja myśle, że to
opcja jaką warto rozpatrzyć nie oglądając się na rodzinę, ale nie jest to
koniecznosć. Ważne jest jednak, by dopracować się pozycji dającej taka
możliwość, czyli niezależność.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


49. Data: 2005-04-26 17:08:46

Temat: Re: długie bylo: Re: Problem rodzinny
Od: "swiatowid" <s...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Moje podejscie do kosciola, bo tylko o to sie toczy caly spor. Rodzina nie
> potrafi zrozumiec, ze odsunalem sie od kosciola jakis czas temu, na dlugo
> przed tym, zanim poznalem Monike, a teraz za kazdym razem mowia, ze to Ona
> mnie od kosciola odciagnela.

szkoda że nie dałeś im tego do zrozumienia wcześniej.
BTW To w co wierzysz ?


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


50. Data: 2005-04-26 19:13:30

Temat: Re: Problem rodzinny
Od: Agnieszka Krysiak <k...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

A czereśnie tego lata były słodkie, co poświadcza "LPoD"
<c...@p...irc.pl.wytnij.pfff> mówiąc:

>>> Bo życie z Bogiem jest łatwiejsze. IMHO tutaj akurat rodzice mają
>>> przypadkiem rację.
>> Łatwiejsze od ..?
>
>Od życia bez Boga. :)

Skąd wiesz?

Agnieszka
--
Proudly (-.-------.- Folk Lore for the Masses -.--------.-)
Presents: ("Kobieta znacznie mniej odpowiada za to, co robi.)
GG:1584 ( Mężczyzna powinien się wstydzić." Jacek Kijewski)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

O co mu chodzi?
[OT] Do Nixe
Czy jest jakies wyjscie?
odpowiednia opiekunka do dziecka
Doświadczanie ojcostwa...

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »