Data: 2002-03-05 15:00:21
Temat: Re: Problem z matka dziewczyny.
Od: DL <d...@a...w.sygnaturce.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witaj Monika Gibes,
a teraz zobaczmy co napisałe(a)ś:
> Wystarczyło, że wychodząc z pokoju, w którym
>przebywałam z moim chłopakiem miałam lekko nieprzytomne oczy (co w sumie na
>pewnym etapie zakochania jest całkiem uzasadnione ;-)) i trzymałam się
>(całkowicie bezwiednie :-)) za szyję, aby moja szyja była natychmiast
>dokładnie ogladana w poszukiwaniu śladów wkłucia... (uprzedzając ewentualne
>uwagi - moja mama nie miała powodów do takiego pilnowania mnie - nigdy nie
>brałam żadnych świństw i podobno jestem jedną z 13 osób w Polsce, urodzonych
>po 1965 roku, które nigdy nie paliły trawki ;-))
Ja tylko raz byłem podejrzany o branie narkotyków, a właściwie
prochów. :-)
Kiedyś od Babci dostałem garść aspiryny Bayer'a luzem, zawiniętą w
kartkę papieru. Zapomniałem o niej i nosiłem w torbie.
I Mama jak to kiedyś zauważyła od razu sprawdziła moje źrenice ;-)
Ale się musiałem tłumaczyć...:->
PS. Ja w takim razie należę do tych 13 osób...
Pozdrawiam
--
Piotr 'DL' Majkowski
z...@p...onet.pl
http://www.btsnet.com.pl/majkowscy
|