Użytkownik "Joanna Pawlus" <a...@...stopce> napisał w wiadomości
news:d8e95l$rsb$1@nemesis.news.tpi.pl...

>W archiwum jest duzo na temat kupowania w
> strawberrynet, jak chcesz poszukać, to wpisz w wyszukiwarkę truskawa,
> truskawka, truskawie itp. Nawet parę razy tłumaczyłam krok po kroku jak
> kupować.

Ja właśnie dzięki Twoim tłumaczeniom odkryłam ten sklep :)

> Tylko weź pod uwagę, że ten krem ma spf 15.
> W słoneczne dni polecam nałożyć na to jeszcze coś o wyższym faktorze, np.
> tego antheliosa fluide extreme.
> Bo 15 to trochę za mało jak na cerę Nicole Kidman :))

Zgadzam się. Wogóle utrzymanie jasnej cery, jeśli się nie ma do tego
predyspozycji jest trudne. Jeśli już mówimy o Nicole Kidman, ona jest z
natury ruda, rudowłosi ludzie źle znoszą opaleniznę i nie opalają się szybko
na brązowo, więc ona ma to jakby z natury. Ja jestem brunetką, jak byłam
mała zawsze byłam opalona i to bardzo mocno, ponieważ opalałam się pięknie i
szybko na brązowo. Również mam 20 lat i jakieś dwa lata temu postanowiłam,
że będę blada. Na początku wyglądało to komicznie, twarz była blada, dekolt
też ale ręce nadal były jakieś brązowawe. Od tej pory jak wychodzę na słońce
latem nakładam blokery na twarz, dekolt, nogi, ręce - na wszystkie miejsca,
które są odsłonięte. Po dwóch latach jestem bliska ideału bladej cery:)
Jednak trzeba pamiętać, że o jasną skórę trzeba szczególnie dbać, wszelkie
przebarwienia, krostki są o wiele bardziej widoczne na jasnej cerze niż na
opalonej. Nie zgadzam się z opinią, że opalona skóra wygląda zdrowiej, po
prostu mało osób o skórze jasnej potrafi o nią zadbać by wyglądała zdrowo.
Zazdroszczę kobietom, dla których ideałem jest opalenizna, idą na solarium i
gotowe :))
Pozdrawiam,

Sadia