Data: 2005-04-25 13:10:49
Temat: Re: Problemy w kontaktach z ludzmi
Od: Emi <e...@c...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Wild Rose napisał(a):
> bardzo dobrze wiem co mówię, mój brat nie żyje! zgłosił się do
> psychiatry bo miał stany lękowe, ale był inteligentym, mądrym, ambitnym
> człowiekiem, bo kilkuletnim leczeniu, które prowadziło do tego, że było
> jeszcze gorzej, stał się nikim, stracił wszystko, nawet pamięć. Zmarł w
> szpitalu psychiatrycznym, po przedawkowaniu leków przez lekarza.
nie można tak wszystkiego generalizować...
to jest jeden konkretny przypadek, bardzo mi przykro z powodu Twojego
brata, ale to że cos takiego sie jemu przytrafiło nie znaczy, ze tak
jest zawsze...
po za tym, tak naprawdę nie wiesz co by sie stało, gdyby nie trafił do
lekarza/szpitala... mogłoby być jeszcze gorzej...
no i jeszcze kwestia tego lekarza... zawsze sie znajdzie jakaś czarna
owca, niezaleznie od tego, czy jest to lekarz, nauczyciel, policjant czy
jakis urzędnik... nic na to nie poradzimy...
--
E_m_i_
"Ci co poznali mrok, światło kochają,
Oczekują świtu, nocy się lękając" D.R.Koontz
|