Strona główna Grupy pl.sci.medycyna Próbowałam zapisać się do okulisty...Nie da się.

Grupy

Szukaj w grupach

 

Próbowałam zapisać się do okulisty...Nie da się.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 29


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2005-11-08 21:52:34

Temat: Re: Próbowałam zapisać się do okulisty...Nie da się.
Od: Sławek SWP <s...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

W: news:dkr4r1$6d$1@inews.gazeta.pl
Od: casus <c...@g...pl>
Było:
> ...
> juz Jej odpisalem, wiec Tobie nie powtorze.

Czyli to co mam w oku wystarczy zdiagnozować okulistycznie w przyszłym roku
i jak się okaże, że to czerniak albo jakieś inne coś złego to lekarz
opłacany tylko przez NFZ rozłoży ręce i powie, że trzeba było wcześniej
przyjść...
O tym pisała Stokrotka.

> ...
> Oplacasz ze swoich podatkow prywatna piekarnie????? Piekarz
> piecze chleb i podpisuje umowe z konkretnym sklepem na jego
> sprzedaz. Sklep albo sprzeda, albo nie. Ktos albo kupi, albo nie.

Opłacam piekarnię-producenta za pośrednictwem sklepu. Na tym polu istnieje
silna konkurencja i dlatego:
1. Jest świeży chleb 2 razy dziennie w sklepiku po drugiej stronie ulicy.
2. Chleb ten nie kosztuje bardzo dużo w porównaniu do kosztów jego
wytworzenia

> Ale sklep nie moze rozdawac za darmo chleba piekarza. Piekarz
> moze napiec chleba wiecej, ale sklep nie chce brac od niego duzo,
> tylko troche. I kupujacy chleb nie daja najpierw kasy piekarzowi
> na budowe piekarni, make i inne skladniki, tylko on sam musi w to
> zainwestowac. Dalej tego nie rozumiesz????

Rozumiem od dawna... Odnosząc się z tym przykładem do finansowania służby
zdrowia zawiodła hurtownia czyli NFZ. Poprzez narzucanie sklepom ile mają
sprzedać i w jakiej cenie. Będę się upierał, że NFZ to dalej komuna,
centralne sterowanie i system nakazowo-rozdzielczy ukryty pod płaszczykiem
urynkowienia usług medycznych.
Aha! Nie istnieje hurt piekarniczy, rynek wymusił dowóz do sklepów
bezpośrednio z produkcji...

>>
>> Teoretycznie służba zdrowia w sposób ciągły modernizowała
>> zaplecze techniczne od końca II wojny do teraz, były
>> przeznaczane na ten cel pieniądze! Wpłacając składkę tak właśnie
>> planowałem... Trochę na na jedną maszynę, trochę na dotacje na
>> szkolenia i trochę na terakotę w gabinecie. Sąsiad opłacał tą
>> drugą maszynę i glazurę na ścianie pod oknem.
>
> Nie rozumiem wogole co chcesz tym powiedziec. Ze ktos oplacal od
> II wojny swiatowej za mnie to, na co ja wydalem 120 000????

Teoretycznie na twój gabinet nie ma miejsca na rynku ponieważ służba zdrowia
nie była okradana i jej zaplecze techniczne było cały czas unowocześniane.
Teoretycznie twój gabinet aby dorównać standartom usług oferowanym przez
"państwową" służbę zdrowia powinien kosztować 10 razy więcej!
To że twój gabinet funkcjonuje oznacza, że moje składki, które płacę od 1985
roku zostały przeznaczone na dobrobyt kogoś innego, nie mój!

> ...
> Jasne, tylko ze mowimy o rzeczywistosci, a nie o marzeniach.
> A to co proponujesz miala w programie PO, ale jak widac ludzie
> wola cos innego. I beda za to niestety ciepiec.

Zamierzam regularnie ogłaszać posty w stylu
http://groups.google.pl/group/pl.soc.polityka/browse
_frm/thread/cfbaa5006b5d9198/d5348accde30e4ec?lnk=st
&q=%22Polityka+prorodzinna%22+group:pl.soc.polityka&
rnum=1&hl=pl#d5348accde30e4ec

Bo bez zmian w tej dziedzinie nie będzie lepiej!

> ...
> NIe, napisales ogolnie a nie o dyrektorach placowek. Ja tez jestem
> ...
> tego co piszesz, ze ktos dal mi kase na to ze swoich skladek.

Ano na twój gabinet nie dawałem pieniędzy, dawałem na rozwój istniejącej
służby zdrowia. Niestety zostałem okradziony.

> ...
> i to na pewno nie jest komuna, tylko wolny rynek. Kasa ze skladek
> ...
> poniewaz za wykonana prace nalezy zaplacic (kodeks pracy), musisz
> zaplacic za wizyte prywatna.

W takim razie za co płacę raz w miesiącu składkę?

--
Sławek SWP - Przy odpowiedzi na priv usuń 2 nadwyżki
Ekspert to człowiek, który przestał myśleć - on wie :-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2005-11-09 08:30:09

Temat: Re: Próbowałam zapisać się do okulisty...Nie da się.
Od: "Krzysztof (Suzuki Kokushu)" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Rozumiem od dawna... Odnosząc się z tym przykładem do finansowania służby
> zdrowia zawiodła hurtownia czyli NFZ. Poprzez narzucanie sklepom ile mają
> sprzedać i w jakiej cenie. Będę się upierał, że NFZ to dalej komuna,
> centralne sterowanie i system nakazowo-rozdzielczy ukryty pod płaszczykiem
> urynkowienia usług medycznych.

Raczej próba dalszego zepsucia Kas Chorych, zepsutych na wstępie przez
Najwyższą Izbę przedpoprzedniej kadencji. AWS et consortes zdecydowali że
może być tylko 17 hurtowni i że mają być państwowe. A potem SLD zrobiło
jedną wielką państwową hurtownię. A P(P)iS planowało (ktoś śledzi czy się z
tego wycofali?) włączenie tej hurtowni pod bezpośredni zarząd ministra.


--
Krzysiek, EBP
W rękach tyrana postęp ukazuje swe prawdziwe oblicze, staje się bezrozumnym
żywiołem, który miast służyć ludziom służy tylko i wyłącznie sobie

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2005-11-09 13:30:24

Temat: Re: Próbowałam zapisać się do okulisty...Nie da się.
Od: "casus" <c...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

>> juz Jej odpisalem, wiec Tobie nie powtorze.
>
> Czyli to co mam w oku wystarczy zdiagnozować okulistycznie w przyszłym
> roku i jak się okaże, że to czerniak albo jakieś inne coś złego to lekarz
> opłacany tylko przez NFZ rozłoży ręce i powie, że trzeba było wcześniej
> przyjść...
> O tym pisała Stokrotka.


czyli jak zaboli gardlo mam od razu myslec o nowotworze krtani? sorki, ale
przesadzamy tutaj. Ale....istnieje zapis, ze jezeli dostep do specjalisty
jest niemozliwy i masz na to potwierdzenie od canajmniej 3 roznych
gabinetow, oraz NFZ nie jest w stanie Ci podac adresu gabinetu, gdzie dostep
jest od reki, mozesz pojsc prywatnie, wziac rachunek i zadac od NFZ pokrucia
kosztow leczenia.


>> Oplacasz ze swoich podatkow prywatna piekarnie????? Piekarz
>> piecze chleb i podpisuje umowe z konkretnym sklepem na jego
>> sprzedaz. Sklep albo sprzeda, albo nie. Ktos albo kupi, albo nie.
>
> Opłacam piekarnię-producenta za pośrednictwem sklepu. Na tym polu istnieje
> silna konkurencja i dlatego:
> 1. Jest świeży chleb 2 razy dziennie w sklepiku po drugiej stronie ulicy.
> 2. Chleb ten nie kosztuje bardzo dużo w porównaniu do kosztów jego
> wytworzenia

NIe. Nie oplacasz piekarni poprzez sklep, tylko dajesz sklepowi zarobic, a
konkretnie tworzysz mu przychody. On ma zabezpieczyc chleb dla Ciebie. I
zgoda - jesli on chce miec przychody to musi zabezpieczyc dostawe swiezego w
miare szybko i z duzym wyborem. Ale SKLEP. A jak on to zalatwia z
piekarniami - to juz nie Twoja sprawa. Koszty wytworzenia zas sa kosztami
piekarni i nijak tego bezposrednio nie wspomagasz.


>
>> Ale sklep nie moze rozdawac za darmo chleba piekarza. Piekarz
>> moze napiec chleba wiecej, ale sklep nie chce brac od niego duzo,
>> tylko troche. I kupujacy chleb nie daja najpierw kasy piekarzowi
>> na budowe piekarni, make i inne skladniki, tylko on sam musi w to
>> zainwestowac. Dalej tego nie rozumiesz????
>
> Rozumiem od dawna... Odnosząc się z tym przykładem do finansowania służby
> zdrowia zawiodła hurtownia czyli NFZ. Poprzez narzucanie sklepom ile mają
> sprzedać i w jakiej cenie. Będę się upierał, że NFZ to dalej komuna,
> centralne sterowanie i system nakazowo-rozdzielczy ukryty pod płaszczykiem
> urynkowienia usług medycznych.
> Aha! Nie istnieje hurt piekarniczy, rynek wymusił dowóz do sklepów
> bezpośrednio z produkcji...

Owszem, zawiodlo Panstwo, ze wyrazilo zgode na taki sposob finansowania,
malo tego, nie wymusilo to konkurencji pomiedzy platnikami, gdyz jest tylko
jeden monopolista. PO chcialo wprowadzic zroznicowane ubezpieczenia, ale
widzisz jak norod to przyjal. Wybral ponowna centralizacje PISowska, ktora
zreszta juz obecnie poprzez rzad mniejszosciowy zapowiedziala przesuniecie
cokolwiek w sluzbie zdrowia o 2 lata.




>
>>>
>>> Teoretycznie służba zdrowia w sposób ciągły modernizowała
>>> zaplecze techniczne od końca II wojny do teraz, były
>>> przeznaczane na ten cel pieniądze! Wpłacając składkę tak właśnie
>>> planowałem... Trochę na na jedną maszynę, trochę na dotacje na
>>> szkolenia i trochę na terakotę w gabinecie. Sąsiad opłacał tą
>>> drugą maszynę i glazurę na ścianie pod oknem.
>>
>> Nie rozumiem wogole co chcesz tym powiedziec. Ze ktos oplacal od
>> II wojny swiatowej za mnie to, na co ja wydalem 120 000????
>
> Teoretycznie na twój gabinet nie ma miejsca na rynku ponieważ służba
> zdrowia nie była okradana i jej zaplecze techniczne było cały czas
> unowocześniane.
> Teoretycznie twój gabinet aby dorównać standartom usług oferowanym przez
> "państwową" służbę zdrowia powinien kosztować 10 razy więcej!
> To że twój gabinet funkcjonuje oznacza, że moje składki, które płacę od
> 1985 roku zostały przeznaczone na dobrobyt kogoś innego, nie mój!

O jakim unowoczesnianiu mowisz? O starym sprzecie z lat 50-tych, na ktorym
jeszcze "panstwowe" ZOZy badaja?????
Teoretycznie te kwote, ktora wymienilem musze wydac, aby moc przystapic do
konkursu NFZ. Teoretycznie wiecej i banki nie dadza kredytu na poczatek.
Teoretycznie leasing nie uniesiesz wiekszy, bo NFZ placi smieszne kwoty za
leczenie, o wiele wieksze, niz niektore koszty badan, ktore musze wykonywac.
Praktycznie bilans wychodzi na ok. zero i faktycznym zarobkiem sa uslugi
ponadstandardowe. A NFZ placi dlatego malo, bo nie ma wiecej, bo Twoje i
inne skladki ZUS sa niewystarczajace, by pokryc leczenie Narodu. Ot cala
filozofia. I wybacz, ale teoria, ze ktos dawal na moj gabinet i mnie
finansowal, to totalna bzdura. I nie mozesz ocenic jakosci uslug przeze mnie
oferowanych, a co z tego wyplywa oceniac wedlug samego faktu istnienia
mojego gabinetu, ze jakakolwiek zlotowka skladkowa ZUS zostala przyznana
mojemu gabinetowi na jego istnienie a nie na koszty leczenia obywateli.
Sorki, za swoj gabinet zaplacilem ja i tylko ja, z wlasnych zarobionych,
odziedziczonych pozyczonych czy tez podarowanych pieniedzy i pisanie o
jakimkolwiek dotowaniu mnie przez Twoje i innych skladki musze nazwac
jedynie manipulacja.



>> NIe, napisales ogolnie a nie o dyrektorach placowek. Ja tez jestem
>> ...
>> tego co piszesz, ze ktos dal mi kase na to ze swoich skladek.
>
> Ano na twój gabinet nie dawałem pieniędzy, dawałem na rozwój istniejącej
> służby zdrowia. Niestety zostałem okradziony.


to zadaj zwrotu tam, gdzie placiles. Moj gabinet jest bez winy i nie ma i
nie mial na to wplywu.

>
>> ...
>> i to na pewno nie jest komuna, tylko wolny rynek. Kasa ze skladek
>> ...
>> poniewaz za wykonana prace nalezy zaplacic (kodeks pracy), musisz
>> zaplacic za wizyte prywatna.
>
> W takim razie za co płacę raz w miesiącu składkę?
> Sławek SWP

Za to, ze bedac leczonym w publicznej sluzbie zdrowia nie placisz
bezposrednio za prace lekarza, pielegniarki, sprzataczki, amortyzacji
sprzetu, kosztow mediow, rejestratorki, budynku przychodni, podatkow od
nieruchomosci na ktorej ona stoi, ksiegowego i zaopatrzeniowca w tej
przychodni itd, itp. Za prawo dostepu do publicznej sluzby zdrowia
(Konstytucja) - konkretnie - Panstwo gwarantuje bezplatny dostep do
publicznej sluzby zdrowia. I to prawo masz. Rowniez wyplywajaca z tego
kolejka na wizyte jest chroniona tym wlasnie zdaniem zapisanym w
konstytucji. Wybor, czy idzesz prywatnie czy tez nie jest Twoim wyborem
wolnego czlowieka. Na tym polega roznica pomiedzy komuna a tym co nazywamy
mniej wiecej kapitalizmem i jakas tam forma demokracji. Nikt Cie nie zmusza
do wizyt prywatnych, aczkolwiek dzieki obaleniu komuny dostales taka
mozliwosc, ktorej kiedys nie miales. Tak wiec nikt prawa leczenia Ci nie
zabral, nikt Ci nie zabral leczenia bezplatnego przez podmioty swiadczace
uslugi dla pacjenta poprzez umowy z NFZ, ktory gospodaruje Twoja skladka. Za
inne, ktore nie podlegaja oplaconej skladce albo zaplacisz, albo poczekasz
na swoja kolejke - wolny wybor.

pozdr.

casus


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2005-11-10 08:34:46

Temat: Re: Próbowałam zapisać się do okulisty...Nie da się.
Od: "Baltazar Kot" <b...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

casus <c...@g...pl> napisał(a):
A juz zupelna mzonka jest
> twierdzenie, ze pacjenci oplacaja jakikolwiek gabinet specjalistyczny. Dla
> Twojej informacji - dobrze wyposazony gabinet okulistyczny kosztuje ok. 120
> 000 zl. Najpierw to trzeba wylozyc, aby stanac do konkursu kontraktowego z
> NFZ. Ilosc porad i ich cena ustalaja ilosc przyjec w danym dniu, miesiacu i
> roku. Za przyjecie ponad limit NFZ nie placi.

za 120 000 zl to se mozesz kupic psia budka i sprzedawac cieple pieski

nie gabinet okulistyczny i udawac ze leczysz ludzi

i przestan uzywac slowa "sluzba"

dla Pacjenta jestes Pan Dr

bo jaki pan taka sluzba

pozdrowienia
BK

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2005-11-10 09:57:08

Temat: Re: Próbowałam zapisać się do okulisty...Nie da się.
Od: "Krzysztof (Suzuki Kokushu)" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> i przestan uzywac slowa "sluzba"

Coś Kolega (?) strasznie nerwowy, jakieś kompleksy?


--
Krzysiek, EBP
Satrapa jest wcielonym postępem.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


26. Data: 2005-11-10 11:16:55

Temat: Re: Próbowałam zapisać się do okulisty...Nie da się.
Od: "Baltazar Kot" <b...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Krzysztof (Suzuki Kokushu) <k...@p...onet.pl> napisał(a):

> > i przestan uzywac slowa "sluzba"
>
> Coś Kolega (?) strasznie nerwowy, jakieś kompleksy?

mylisz pojecia

wyzsze stadium socjalizmu sie nie wrati

pozdrowienia

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


27. Data: 2005-11-10 12:18:11

Temat: Re: Próbowałam zapisać się do okulisty...Nie da się.
Od: "Krzysztof (Suzuki Kokushu)" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> wyzsze stadium socjalizmu sie nie wrati

A to co aktualnie wraca pewnie to niższe stadium ? (faktycznie, jak
zobaczyć twarze obecnych trybunów ludowych wszelka myśl o wyższości z głowy
uchodzi)

Ale jakoś nie widzę związku pomiędzy mówieniem o 'służbie zdrowia' a
socjalizmem. Raczej ze "sługą cierpiącej ludzkości" a bliskie jest
znaczeniowo "służbie ojczyzny" albo "w służbie Cesarza" czy nawet "służbie
Bogu". Co w tym złego?

Natomiast jeśli ktoś jest Wielce Szanownym Panem Doktorem, to oznacza
ciężkie zakompleksienie zwykle połączone z niekompetencją - nic osobistego
naturalnie. Znam osoby co na studiach wyrobiły sobie pieczątki 'stud. med.'
żeby stosownie zaznaczyć swoją niezwykle wysoką pozycję społeczną.


(- też faktycznie mógłbym sobie to 'EBP' darować, ale i tak nikt nie wie
co to znaczy...)
--
Krzysiek, EBP
Szczęśliwy kto za radą złych ludzi nie kroczy

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


28. Data: 2005-11-10 12:47:43

Temat: Re: Próbowałam zapisać się do okulisty...Nie da się.
Od: "Baltazar Kot" <b...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Krzysztof (Suzuki Kokushu) <k...@p...onet.pl> napisał(a):



> ciężkie zakompleksienie zwykle połączone z niekompetencją - nic osobistego
> naturalnie. Znam osoby co na studiach wyrobiły sobie pieczątki 'stud. med.'
> żeby stosownie zaznaczyć swoją niezwykle wysoką pozycję społeczną.
>
>
> (- też faktycznie mógłbym sobie to 'EBP' darować, ale i tak nikt nie wie
> co to znaczy...)


dobrze radze
te zolte male tabletki wez
pozdrowienia ;)))

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


29. Data: 2005-11-10 13:12:52

Temat: Re: Próbowałam zapisać się do okulisty...Nie da się.
Od: "Krzysztof (Suzuki Kokushu)" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

>> ciężkie zakompleksienie zwykle połączone z niekompetencją
> te zolte male tabletki wez

cbdo. >;->

--
Krzysiek, EBP
Satrapa jest wcielonym postępem.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

za dużo myśli płciowych
oddawanie krwi a niski poziom plytek
kardiolog
cilest
Proszę o interpretację wyników.

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Testy twardości wody: woda w kranie u kolegi 300ppm, u mnie 110ppm, woda mineralna 850ppm
test
Szef Republiki Czeczeńskiej Ramzan Achmatowicz Kadyrow według tureckiej prasy prawie utonął podczas urlopu wypoczynkowego kurorcie Bodrum
Światło słoneczne poprawia wzrok i działanie mitochondriów
Re: Chcą wsadzić ,,Jaszczura" i ,,Ludwiczka" do psychiatryka

zobacz wszyskie »