"Albert Jacher, Profet" :

> Oczywiscie ze mam sposob. Bez tego nie oglaszalbym sie prorokiem.

Strasznie długi ten wątek;) a pora już późna.
Może jutro przeczytam co proponujesz.

> Podzielam Twoj pesymizm co do szans uratowania cywilizacji... :-(
>
> Oglosilem sie prorokiem i chce pomoc. Nikogo jednak nie obchodzi jak
trzeba
> mi pomoc, raczej interesuje wszystkich jak wielkim jestem idiota.

Prorocy zawsze wychodzili na idiotów;)
Do czasu..

> Ponoc Bog wysylal rowniez ostrzezenia przed poprzednimi wojnami
swiatowymi.
> Zgodnie jednak z Syndromem Odrzucenia Madrosci ludzkosc nie przejela sie
> tym bardzo i wolala sie wyrzynac milionami.

Teraz będzie jej łatwiej.
Mają lepsze zabawki od tych do wyrzynania.

> Zobaczymy jak bedzie tym razem. Ja troche optymizmu mam, inaczej nie
podjal
> bym sie tej prawie beznadziejnej misji O:-)
>
> Niech madrosc bedzie z toba!

I z Tobą :)

Ale co z mądrości, jeśli nikogo nie obchodzi ??

Eva