Basia Kulesz napisał(a):
> Polecam archiwum grupy - z nieliczonych dyskusji tu prowadzonych wynikło, że
> najlepszy jest papier i ołówek:)
>
> Pozdrawiam, Basia.


Chyba jednak papier i ołówek to tylko doraćnie, żeby na miejscu, na
działce?..
NIe znam tekiego programu, ale wyobrażam sobie, że mogłoby być z
pożytkiem - zaplanowanie płodozmianu, sąsiedztwa pożytecznego i
wykluczającego się, efektywnego zaplanowania kolejności ( mnie często
jest tak, że grządka przez kawał sezonu zieje glebą, bo jedno się
skończyło, a na drugie jeszcze czas, a nie mam na tyle wiedzy i pamięci,
by samemu zapamiętać, co i jak), przypominanie o cięciu, pryskaniu,
zabezpieczaniu... Kompozycja kolorów na kwietnikach, w zależności od
rodzaju gleby...
Czy to by było złe?

--
JackOss - a po co mi sygnatura?!