Data: 2004-06-22 14:40:29
Temat: Re: Projekcja - dłuuuugie i nudne
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Albert; <4...@p...pl> :
>
> > [...]
>
Znów - niestety nie znam fizjologii mózgu, ale wiem jak stworzyć model
oparty na reakcjach 0-1 - kluczem do tego jest wielość powiązań pomiędzy
komórkami nerwowymi [nie będę wyprowadzał sposobu tworzenia tych
powiązań, bo tu bym zgadywał], ilość komórek nerwowych i ich
PRZESTRZENNA struktura.
model uproszczony:
Użycie kuli - wizualizacjia struktury przestrzennej
Duża kula - składa się z X Małych kulek powiązanych między sobą [to
ważne, że MIĘDZY SOBĄ] powiązaniami przechodnimi
[kulka-powiązanie-kulka-powiązanie-kulka] lub ślepymi
[kulka-powiązanie-kulka-NIC]
Mała kula - dla uproszczenia uznaję, że mała kula reaguje tylko na JEDEN
bodziec [związek, napięcie] i generuje w odpowiedzi tylko JEDEN bodziec
[związek, napięcie] - STAN 0-1 [mogę się oczywiście mylić, bo nie znam
się, ale ten model jest NAJPROSTSZY do powielenia genetycznego]
Rurki - wyprowadzenia nerwów - PRZYCZEPIONE DO KULI - może istnieje
jakas struktura oddzielna służąca przyczepieniu, albo nerw jest
bezpośrednio przyczepiony do POWIERZCHNI DUŻEJ kuli - ważna jest OBCOŚĆ
nerwu względem struktury małych kulek. Rurki/nerwy są przyczepione na
całej powierzchni kuli, choć nie równomiernie.
I teraz - rurką zasuwa jakiś bodziec [substancja, napięcie] - jej
WARTOŚĆ DETERMINUJE ilość "wzbudzonych" Małych kulek, które poprzez
własne powiązania wzbudzają nastepne Małe kulki. Zakładam, że wzbudzenie
pierwotne dotyczy tylko Małych kulek na powierzchni - wzbudzenie kulek
głębiej determinowało by niekorzystne wzmocnienie od Małych kulek na
powierzchni do JUŻ wzbudzonych kulek w głębszych warstwach, czyli
prawdopodobnie doszło by do zaniku głębszej warstwy [ale o tym za
chwilę]. Zakładam również, że substancje wzbudzające są toksyczne dla
mózgu [białek]. I teraz - zgodnie z powiązaniami kulek wzbudzenie
rozszerza się na sąsiadujące i powiązane kulki - kulki bez dalszych
powiązań, które zostaną wzbudzone i wygenerują bodziec odpowiedzi
[substancja, prąd] powodują "trucie"/"niszczenie" sąsiednich Małych
kulek - *niepokój* - ALBO WZBUDZENIE WIELU MAŁYCH SĄSIEDNICH KULEK ???.
Natomiast bodźce od kulek mających dalsze powiązania w pewnym momencie
"dochodzą" do powierzchni i działają SUMARYCZNIE [???] na najbliżej ich
znajdujące się nerwy [rurki].
Na marginesie psychologizując - stan konfortu będzie pochodną braku
odwołań do struktur posiadających "ślepe" połączenia. ;)
Stąd bodziec idący z jednego nerwu stykającego się z Dużą kulą może
wywoływać reakcje na wiele "wyjściowych" nerwów. Czyli o pamięci [???,
może niektórych strukturach mózgu] nie decyduje wartość komórek [małych
kulek - bo jej nie mają] ale:
- rozmieszczenie nerwów "wchodzących"
- rozmieszczenie nerwów "wychodzących" - ZBIERAJĄCYCH sygnał
- struktura wewnętrzna Dużej kuli - powiązania pomiędzy Małymi kulami;
- straty na dzieleniu sygnału wejściowego i zamianie na reakcje małych
kulek [wartość progowa wymagana do reakcji];
- straty na przekazywaniu sygnału [j.w. wartość progowa]
- straty przy "zbieraniu" sygnału wyjściowego [np. sygnał wychodzący w
miejscu nie objętym zbieraniem, albo dzielony pomiędzy dwa nerwy
wyjściowe].
Jeżeli założyć, że sygnał dochodzi z dwu lub więcej nerwów do jednej
Dużej kuli, to łatwo wyjaśnić różnice w zachowaniu, chociaż by poprzez
niedostrzegalne różnice w momencie [CZASIE] dotarcia i konsekwencje
związane z próbą wzbudzania uprzednio wzbudzonych komórek - MOŻE NIE
ZATRUCIE, ALE NP. BRAK REAKCJI związany z potrzebą "doładowania" komórki
- coś jak zwrotnica, ale deterministyczna i niezależna od jakichkolwiek
mechanizmów, a tylko od charakterystyki małych kulek i sygnału, np.
sygnał nie dochodził do jakiegoś wyjścia, bo był tłumiony, a teraz
dochodzi.
Flyer
--
Szukam roboty - zdolny i chętny, z doświadczeniem w łączeniu wody z
ogniem i wykonywaniu niewykonalnego. ;)
|