witam grupę...

ja z niestety mam niedługie doświadczenie wykonawcze - za to projektowe całkiem
spore :] Mogę Wam powiedzieć jak projektuje się na studiach architektury
krajobrazu - podobnie jak już było poruszone - cały ogród w jednej skali (1:100)
a detale w większej (np. 1:20).

Co do materiału - jestem zdecydowanie za papierem i ołówkiem - najbardziej
plastyczne (!) programy mają to do siebie, że przedstawiają obrazek rośliny
idealnej - a takkich nie ma - co do książek, googlowania, czasopism itp...
problem polega na tym, że czasopisma kształtują rynek pod często dziwnym kątem -
należy z głową przejmować ich pomysły - czasami zdarza sie tak, że proponowane
są rozwiązania niewykonalne w danym przypadku a klinet(ka) "chce mieć tak" -
więc naśladować ale mądrze. Z książek polecam Bugałę "drzewa i krzewy" i
"Dendrologię" Senety, a do bylin jest kupa ksążek z wydawnictwa rolniczego -
mają zweryfikowane informacje o siedlisku i wymaganiach.
A technika... najpierw luźne szkice z paroma pomysłami, potem trzeba je
zagęścić, wybrać jeden, wrysować na czysto, zrealizować - poprawiając wszystko
na bierząco "w polu" ;]
Zdaję sobie sprawę, że łatwo to powiedzieć bo przez 5 semestrów kułem jak
wyglądają roślinki, gdzie i na czym rosną i wymyślenie co ma sie gdzie zanleźć
nie sprawia mi takiego kłopotu, więc naprawdę podziwiam pomysł z karteczkami -
to potraktowanie roślin jak klocków lego - bravo!

Pozdrowienia Viktor :)

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl