Data: 2016-04-21 20:44:50
Temat: Re: Promocji : Witamina D + olejek z filtrem UV
Od: "samya" <s...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "FEniks" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
news:57189faf$0$639$65785112@news.neostrada.pl...
>W dniu 21.04.2016 o 00:32, samya pisze:
>>
>> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>> news:4ctlfx38k2wm$.h6jqdn358up8.dlg@40tude.net...
>>> Dnia Tue, 19 Apr 2016 21:28:04 +0200, samya napisał(a):
>>>
>>>> Kiedys kupujac owoce czy warzywa posiadajace slady wydrazone przez
>>>> robaczki,
>>>> odrzucalam je z obrzydzeniem. Teraz jak w ogole uda mi sie trafic na
>>>> takie
>>>> "skarby", kupuje bez wahania :)
>>>
>>> http://www.akademiawitalnosci.pl/dlaczego-warto-jesc
-warzywa-nawet-z-marketu-zamiast-zadnych/
>>> Polecam tekst - i uspokój(my) się trochę :-)
>>
>> Tekst i strone znam doskonale, aczkolwiek mam dosc sceptyczne podejscie
>> do publikacji P. Marleny.
>> Jest wiele niescislosci w Jej artykulach, a kiedy probowalam je wyjasnic
>> z autorką, otrzymywalam odpowiedzi niejasne i wymijajace.
>> Przestalam sledzic Jej artykuly po przeczytaniu, ze dzieki jakiejs tam
>> diecie (nie pamietam jakiej, na stronie z pewnoscia mozna znalezc), mąż
>> zrzucil "brzuszek"... Dlaczego? Wystarczy na YT poszukac kanalu "Viren
>> gotuje", autorstwa męża P. Marleny i wszystko jasne... Na moj komentarz,
>> ze P. Marlena sieje nieprawde otrzymalam odpowiedz, ze nie odpowiada za
>> czlonkow swojej rodziny :)
>> Warto tez skonfrontowac "liste zakupow" propagowana przez P. Marlene z
>> wyposazeniem Jej kuchni, widocznym na filmach i skladnikami uzywanymi w
>> przepisach przez Jej męża.
>> Trzeba przede wszystkim wiedziec, ze P. Bhandari jest handlowcem :) nie
>> ma nic wspolnego z naturopatia czy dietetyką.
>
> To chyba ta sama strona, na której polecali "kurację" kwasem askorbinowym,
> nieprawdaż?
> Uważajcie dziewczyny na porady blogerów. Zawsze warto skonsultować z żywym
> lekarzem.
>
> Ewa
Tak, ta sama strona, P. Marlena na szczescie korzysta z wielu publikacji
medycznych - i tu Jej trzeba zwrocic honor, bo akurat polecajac kwas
askorbinowy opierala sie na tzw. raporcie Klennera, lekarza klinicznego,
ktory tzw. "mega dawkami" witaminy C wyleczyl ludzi z chorob
"nieuleczalnych". Sam raport warto przeczytac.
Jezeli chodzi o kwas askorbinowy, to akurat mam z nim dobre doswiadczenia,
podobnie jak z cytrynianem magnezu, zreszta juz kiedys ten temat byl
poruszany na grupie. Jezeli mozna sobie dostarczyc witamine czy mineral w
czystej postaci, to moim zdaniem jest to lepsze rozwiazanie niz lykanie
aptecznych tabletek, pelnych dodatkowych, a zupelnie nam niepotrzebnych
substancji.
Prawda, ze trzeba skonsultowac z lekarzem, problem tylko w tym, ze wiekszosc
z nich po otrzymaniu tytulu zazwyczaj osiada na laurach i nie sledzi
wynikow badan (ba, nawet nie zna badan sprzed pol wieku - mam na mysli
wlasnie raport Klennera).
Generalnie, do kazdej "rewelacji", szczegolnie podawanej przez osoby nie
zwiazane z dana dziedzina wiedzy, trzeba podchodzic ostroznie. I sprawdzic,
zawsze, zanim sie zastosuje.
Pozdrawiam
@
|