Data: 2002-11-26 22:22:00
Temat: Re: Prosba ( Rydzyk)
Od: "... z Gormenghast" <p...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"tren R" w news:as06of$1cq3$1@news2.ipartners.pl...
/.../
> film imho był obszczekiwaniem.
Autor filmu przez pięć lat starał się o "widzenie i wywiad" z bohaterem -
bezskutecznie (za pr III). Nawet gdyby staral się rok, nie zmienia to faktu,
że do wyjaśnień O.Rydzyk nie dąży. Jakiekolwiek naświetlanie, czy
nagłasnianie kulisów tej działalności, _nie_lezy_ w interesie tej instytucji.
Jak więc powinien zachować się bezstronny dziennikarz, stawiający sobie
za cel rozjaśnienie tych mroków? A przecież ma do tego prawo.
Znaczącym elementem filmu był wywiad z przełożonym klasztoru do którego
należy O. Rydzyk. Padały słowa pełne potępienia dla samowoli i niesubordynacji.
Ten fragment w RM został skomentowany - luźny cytat - "dostajemy właśnie
listy od braci oburzonych tym wystąpieniem. Dostaliśmy też informację,
że reportaż został zfabrykowany i wyemitowany bez zgody mówiącego" ... i koniec.
"Módlmy się" :).
Nie sądzę, aby ktokolwiek z otoczenia O.Rydzyka złożył doniesienie
o popełnieniu przez dziennikarza przestępstwa...
W materiale znalazła się też pani prokurator, która nie chciała pokazać twarzy,
i która umorzyła postępowanie przeciwko Ojcu R. ze względu na brak cech
świadczących o "szkodliwości społecznej czynów".
> tren R
S.
|