> A mahonii przesadzać nie radzę, nie lubi tego.

Ja Basiu wykopywałam dorosłe okazy aby doprowadzić wodę z ulicy do domu.
Trochę zmarniały a nowe przyrosty uschły bo tydzień były poza glebą w
pudłach i choć się je podlewało to akurat pech chciał że były w tym czasie
okropne upały. I trochę pochorowały i w tym roku nie liczę na kwiaty, ale
krzaczki mi wybaczyły i się dobrze przyjęły z powrotem.
Mahonie wyśmienicie się sieją i po 3 lub 4 latach potrafią wyrosnąć na
spore krzaczysko tym bardziej że lubią odbijać z korzeni. A jeśli jeszcze
notorycznie ścinasz je na bukiety to potrafią zaszaleć ;-)

Serdecznie Miłka