Data: 2002-09-26 14:04:42
Temat: Re: Prostytucja - charakter czy zawod
Od: "TheStroyer" <a...@c...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Wrath" <w...@i...pl> napisał w wiadomości
news:amv31k$ktv$1@news.supermedia.pl...
> Mozliwe, ze prostytutki to osoby wybitnie uduchowione :)
> Maja swiadomosc marnosci powloki cielesnej ... liczy sie dla nich
rozwijanie
> duchowosci.
> Swojego ciala (coz to jest cialo? worek miesa jeno) uzywaja jako
narzedzia,
> dzieki ktoremu moga sobie zapewnic srodki do dalszego rozwoju duchowego :)
>
> W czasie stosunku, oczywiscie intensywnie medytuja.
A Ty myślisz, że w celu osiągnięcia życiowej mądrości prostytutki trzeba
medytować? Wystarczy zrozumieć, że się jest kobietą, ale większość
się tego wstydzi, a prostytutki - nie ;) Utrzymanie za seks - oto prosta
życiowa mądrość pań, którą nie-prostytutki obudowują jakimś "poczuciem
bezpieczeństwa" i "potrzebą czułości". Ech, ta wspaniała, nieporównywalna
z niczym, gra pozorów... I cała ta obłuda, te uśmieszki, te niby-to wielkie
uczucia, te tragedie - to wszystko wyżej cenimy, niż prostą, siermiężną
szczerość prostytutki... Ależ my kurwy krzywdzimy, traktując tylko jak
onanizator z ekologicznym napędem, kiedy one potrafią z życia wyjąć
całą kwintesencję tak łatwo, jak po stosunku z klientem podmyć
sobie narządy i zawołać "następny proszę"...
JGrabowski
|