« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-09-26 09:47:34
Temat: Prostytucja - charakter czy zawodProszę o opinie na powyższy temat - naukowe, paranaukowe,
osobiste wynurzenia, linki do ciekawych źródeł.
Uwaga - wszystko, co napiszecie, może być wykorzystane
przeciwko Wam!
--
Sławek [am-pm]
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-09-26 10:10:52
Temat: Re: Prostytucja - charakter czy zawodKorzystajac z mojej nieobecnosci osobnik <Slawek [am-pm]> osmielil sie
napisac:
> Proszę o opinie na powyższy temat - naukowe, paranaukowe,
polityk - charakter czy zawod?
gleboko wierze ze wiekszosc kurew lubi to co robi
pewnie na samym poczatku
byc moze najgorszy jest ten pierwszy raz, ale potem wiadomo
redukcja dysonansu i po zawodach -
mamy kurwe z powolania.
zapewne trzeba miec odpowiedni charakter zeby wykonywac ten "zawod"
tak wiec pytanie jest pozbawione sensu
--
tren R
gg #1290613
e-mail antispam achtung!
http://trener.blog.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-26 10:15:06
Temat: Re: Prostytucja - charakter czy zawod "Slawek [am-pm]"
> Proszę o opinie na powyższy temat - naukowe, paranaukowe,
> osobiste wynurzenia, linki do ciekawych źródeł.
> Uwaga - wszystko, co napiszecie, może być wykorzystane
> przeciwko Wam!
Ja sie na tym za bardzo nie znam, ale mysle, ze do tego zawodu trzeba miec
odpowiedni charakter... :))
Pozdrawiam wszystkich i witam bardzo serdecznie.
Ann
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-26 10:53:01
Temat: Re: Prostytucja - charakter czy zawodUżytkownik "tren R" <t...@2...achtung.pl> napisał:
> gleboko wierze ze wiekszosc kurew lubi to co robi
> pewnie na samym poczatku
> byc moze najgorszy jest ten pierwszy raz, ale potem wiadomo
> redukcja dysonansu i po zawodach -
> mamy kurwe z powolania.
> zapewne trzeba miec odpowiedni charakter zeby wykonywac ten "zawod"
> tak wiec pytanie jest pozbawione sensu
Dlaczego bez sensu? Dałaś zresztą odpowiedź. Do tego "zawodu"
mocno - według ciebie - predestynuje charakter. Na pewno jest
wiele innych zawodów, w których taka relacja jest dużo mniejsza
albo nieistniejąca.
Czy masz przypuszczenia - ale tak na poważnie - jaki to powinien
być charakter?
--
Sławek [am-pm]
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-26 10:53:38
Temat: Re: Prostytucja - charakter czy zawodUżytkownik "Emotionka" <e...@g...pl> napisał:
> Ja sie na tym za bardzo nie znam, ale mysle, ze do tego zawodu trzeba miec
> odpowiedni charakter... :))
No właśnie, ale jaki?
--
Sławek [am-pm]
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-26 11:38:53
Temat: Re: Prostytucja - charakter czy zawodprostytucja to zawod
a
k......... to charakter
co ten temat ma z psychologia wspolnego?
Pozrowienia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-26 11:53:01
Temat: Re: Prostytucja - charakter czy zawodSlawek [am-pm] naskrobał:
>Proszę o opinie na powyższy temat - naukowe, paranaukowe,
>osobiste wynurzenia, linki do ciekawych źródeł.
>Uwaga - wszystko, co napiszecie, może być wykorzystane
>przeciwko Wam!
>
IMHO zawód jak każdy inny. Rodzaj usługi, a że obrósł nieco złą
sławą? Cóż z tego. Obecnie celnicy np. mają całkiem dobrą sławę, a
popatrzcie jak było za czasów rzymskich w Judei... Jak chciałeś
zobrazować doły społeczno-moralne to w jednym zdaniu stoją obok
siebie kurwa i celnik (przejrzyjcie Stary Testament).
W róznych kulturach i czasach kurtyzany były cenione. A co powiesz o
zawodzie gejszy? (Co prawda, nie musi ona świadczyć usług seksualnych
ale nadzwyczj często tak się dzieje).
Jak w każdym zawodzie i tu znajdziesz wysokiej klasy specjalistki
obok wyrobnic bez kwalifikacji z ulicy, tyrających na poboczu w upał
i deszcz. Swoją drogą to skandal, by w cywilizowanym państwie
prostytutki nie miały oficjalnego statusu zawodowego i związanej z
nim opieki państwa. Jak na razie obłuda górą, czego dowodem jest i
twoje pytanie... :)
Jacek
Jacek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-26 12:26:26
Temat: Re: Prostytucja - charakter czy zawodMysle ze prostytutka to zenski odpowiednik bandziora.
Cos maja wspolnego...
On idze bic - bo ma sile w miesniach- a niczego innego nie potrafi lub nie
chce mu sie:)
Ona -bo ma sile w d...e - a niczego innego nie potrafi lub jej sie nie chce
:)
A tak zupelnie powaznie- uwazam, ze zostaja prostytutkami kobitki, ktorym
czegos tam w glowie brakuje. Gdzies trybiki sie zaciely.
Ps. nie znam zadnej osobiscie, ani nie kozystalem z tzw. uslog, wiec moge
tylko teoretyzowac, bez zobowiazan :)
Wrath
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-26 12:31:36
Temat: Re: Prostytucja - charakter czy zawodKorzystajac z mojej nieobecnosci osobnik <Wrath> osmielil sie napisac:
> A tak zupelnie powaznie- uwazam, ze zostaja prostytutkami kobitki, ktorym
> czegos tam w glowie brakuje.
brakuje im czegos na pewno. ale gdzie indziej.
--
tren R
gg #1290613
e-mail antispam achtung!
http://trener.blog.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-26 12:32:35
Temat: Re: Prostytucja - charakter czy zawodKorzystajac z mojej nieobecnosci osobnik <Slawek [am-pm]> osmielil sie
napisac:
> Dlaczego bez sensu? Dałaś zresztą odpowiedź. Do tego "zawodu"
> mocno - według ciebie - predestynuje charakter. Na pewno jest
> wiele innych zawodów, w których taka relacja jest dużo mniejsza
> albo nieistniejąca.
wymien takie zawody
dalej uwazam ze pytanie jest bez sensu
--
tren R
gg #1290613
e-mail antispam achtung!
http://trener.blog.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |