Data: 2004-02-18 21:14:05
Temat: Re: Prosze Panie o pomoc !!!!
Od: "Specyjal" <s...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Dunia" <d...@n...o2.pl> napisał w wiadomości
news:40332C5F.3080605@nielubiespamu.o2.pl...
> Specyjal wrote:
>
> > OK. chociaz danie prezentu to jednak czyn.
>
> To w wiekszosci przypadkow pojscie na latwizne. Latwiej jest wyciagnac
> kaske i kupic pannie bransoletke niz byc rzeczywiscie pomocnym, gdy
> kobieta tej pomocy nie potrzebuje.
Chyba dodałaś niechcący "nie" bo sens się zabawnie zmienia.
Trzeba też umieć być pomocnym i mieć motywację a to szeroki temat,
chociażby "męski i żeński" sposób pomagania.
> Wspolczuje, ze spotykales tylko takie kobiety. Powaznie i bez
> zlosliwosci to mowie.
Nie no, dołek miałem.
Mysle, ze jest coraz wiecej kobiet, ktore sa
> finansowo niezalezne i nie kreca je pierscioneczki i majteczki od
> faceta, a chodzi wlasnie o... no wlasnie, milosc po prostu.
Co do majteczek to szkoda :-)~
> Chodzi o to, ze w tej chwili status finasowy kobiet jest niezly, moga
> sobie same kupic, co chca, i nie potrzebuja do tego faceta.
> I to jest model, ktory mi sie podoba, bo inaczej jest to jak handel
> wymienny: panienka dostaje prezenty, a w zamian za to uszczesliwia
> swojego pana. Od tego droga do sponsoringu niedaleka...
>
> Prezenty sa fajna rzecza, zwlaszcza takie, ktore sie podobaja ;) bo
> swiadcza o tym, ze ktos chcial nam sprawic przyjemnosc. Ale jesli
jednak
> tylko jedna strona kupuje, a druga 'jest wdzieczna', to... patrz jw.
>
> Powiem wiecej, znam nawet takie kobiety, ktore w ogole nie chca
zadnych
> przentow od faceta, aby nie czuc sie zobowiazanymi do 'bycia mila'.
OK. co do ostatniego to zależy.
Pozdrawiam
|