Prosze o pomoc

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 40

1. Data: 2005-12-07 17:26:53

Temat: Prosze o pomoc
Od: Krystian <k...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Jestesmy malzenstwem od 11 lat. mamy 2 dzieci.
Powiem tylko ze chyba od zawsze interesowalo mnie jak to naprawde jest.
W koncu stalo sie. Mialem moje pierwsze zblizenie z mezczyzna. Pozwolcie
ze pomine przyczyny i jak do tego doszlo. Od pierwszego razu uznalem ze
to jest wlasnie to czego mi brakowalo. Skutkiem od kilku miesiecy
wspolzyje z mezczyzna. Kocham mojego partnera a on mnie. Zdarzy mi sie
rowniez isc do lozka z zona, ale coraz rzadziej. Chyba nie potrafie na
2 strony. Co mam robic? Powiedziec zonie ? Udawac ze jakby nigdy nic i
robic dalej co robie od kilku miesiecy? Rozejsc sie? Co powiedziec
dzieciom? Co powiedziec blizszej i dalszej rodzinie? Naprawde nie wiem
jak sie zachowac, wiecie jacy ludzie sa zaklamani.
Prosze poradzcie.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2005-12-07 18:32:28

Temat: Re: Prosze o pomoc
Od: lisu <k_s_lis_@.wytnij_to.poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Prosze poradzcie.

Ubrać się na kolorowo i iść na paradę.
Albo strzelić sobie baranka w ścianę.
lisu

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2005-12-08 12:28:42

Temat: Re: Prosze o pomoc
Od: "doc. Zenobiusz Furman" <a...@...sygnaturce> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 07 Dec 2005 17:26:53 GMT, Krystian napisał(a):

> Chyba nie potrafie na
> 2 strony. Co mam robic?

Musisz odpowiedzieć sobie na jedno pytanie. Czy ważnejsze jest dobro Twoich
dzieci, czy Twój partner.

--
_/_/_/_/_/
_/ zenobiusz (kropka) furman (małpa) vp (kropka) pl
_/_/_/
_/ http://zenobiusz-furman.webpark.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2005-12-08 23:41:32

Temat: Re: Prosze o pomoc
Od: "Xena" <t...@l...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

doc. Zenobiusz Furman wrote:
> Dnia Wed, 07 Dec 2005 17:26:53 GMT, Krystian napisał(a):
>
>> Chyba nie potrafie na
>> 2 strony. Co mam robic?
>
> Musisz odpowiedzieć sobie na jedno pytanie. Czy ważnejsze jest dobro
> Twoich dzieci, czy Twój partner.

Jesteś z tej grupy, która uważa, że dla dzieci nalezy pświęcać wszystko i w
ogóle nie myślec o sobie?

Pozdrawiam
Tatiana
--
Kobiety lubią giełdę próżności;
niekoniecznie chcą się sprzedać,
ale chcą znać kurs.
/Dyonizy Hugo Steinhaus/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

5. Data: 2005-12-08 23:45:35

Temat: Re: Prosze o pomoc
Od: "Xena" <t...@l...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Krystian wrote:
> Jestesmy malzenstwem od 11 lat. mamy 2 dzieci.
> Powiem tylko ze chyba od zawsze interesowalo mnie jak to naprawde
> jest. W koncu stalo sie. Mialem moje pierwsze zblizenie z mezczyzna.
> Pozwolcie ze pomine przyczyny i jak do tego doszlo. Od pierwszego
> razu uznalem ze to jest wlasnie to czego mi brakowalo. Skutkiem od
> kilku miesiecy wspolzyje z mezczyzna. Kocham mojego partnera a on
> mnie. Zdarzy mi sie rowniez isc do lozka z zona, ale coraz rzadziej.
> Chyba nie potrafie na 2 strony. Co mam robic? Powiedziec zonie ?
> Udawac ze jakby nigdy nic i robic dalej co robie od kilku miesiecy?
> Rozejsc sie? Co powiedziec dzieciom? Co powiedziec blizszej i dalszej
> rodzinie? Naprawde nie wiem jak sie zachowac, wiecie jacy ludzie sa
> zaklamani.
> Prosze poradzcie.

Moim zdaniem powiedzieć żonie. Ma prawo dowiedzieć się tego od Ciebie a nie
od jakichś przypadkowych znajomych - Twoich czy Twojego partnera. Zona albo
pogodzi się z tym, źe masz kogoś i będzie trwać w związku z Tobą pozwalając
Ci na spotykanie się z partnerem, albo zadecydujecie o tym, że się
rozstajecie, żeby nie marnowac wzajemnie sobie życia. rozumiem, że przez
całą zaistniałą sytuację Twoja miłość do dzieci się nie zmieniła, więc
będziesz zawsze ich ojcem. Czy dzieciom powiedzieć? Nie wiem, zalezy od tego
w jakim są wieku. Małym dzieciom powiedzieć, że tatuś i mama się rozstają
ale zawsze będą kochac dzieci itp, starszym można prawdę, bo podobnie jak
żonie chyba nalezy im siię ta odrobina odwagi.

Pozdrawiam
Tatiana
--
Zdradzony mąż wszędzie widzi zdradzonych mężów.
/Marcel Proust/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

6. Data: 2005-12-09 07:12:31

Temat: Re: Prosze o pomoc
Od: "Basia Z." <bjz_@_(prosze_usun_podkreslenia)_poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Xena" :

> Czy dzieciom powiedzieć? Nie wiem, zalezy od tego
> w jakim są wieku. Małym dzieciom powiedzieć, że tatuś i mama się rozstają
> ale zawsze będą kochac dzieci itp, starszym można prawdę, bo podobnie jak
> żonie chyba nalezy im siię ta odrobina odwagi.
>

Tylko Xena znając nasze kochane "społeczeństwo" a zwłaszcza sądząc po tym co
się dzieje ostatnio to gdyby tato oficjalnie zamieszkał z partnerem to już
chyba nie miałyby po co pojawiać sie w szkole bo zostałyby w najgorszy
sposób zmieszane z błotem.
No chyba ze wyjazd na drugi koniec Polski lub za granicę.

Pozdrowienia.

Basia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

7. Data: 2005-12-09 08:29:29

Temat: Re: Prosze o pomoc
Od: siwa <siwa@BEZ_TEGO.gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Xena <t...@l...com.pl> napisał(a):

> Zona albo
> pogodzi się z tym, źe masz kogoś i będzie trwać w związku z Tobą pozwalając
> Ci na spotykanie się z partnerem

Założę się, że będzie zachwycona.
Moim zdaniem powiedzenie żonie (które uważam za konieczne) wiąże się z
końcem małżeństwa. Nie wiem na ile liberalna jest zona, ale może
również wiązać z końcem widywania dzieci... Kobiety źle znoszą
konkurentki do mężowskiego łoża, ale chyba jeszcze gorzej
konkuretntów...

--
.......:: s i w a ::.......
.:: JID:s...@j...org ::.
-#--#--#--#--#--#--#--#--#-

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

8. Data: 2005-12-09 09:54:32

Temat: Re: Prosze o pomoc
Od: "kolorowa" <v...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

"siwa" napisała
> Moim zdaniem powiedzenie żonie (które uważam za konieczne) wiąże się z
> końcem małżeństwa. Nie wiem na ile liberalna jest zona, ale może
> również wiązać z końcem widywania dzieci... Kobiety źle znoszą
> konkurentki do mężowskiego łoża, ale chyba jeszcze gorzej
> konkuretntów...

A jeszcze gorzej świadomość, ze dzieci mogą mieć w związku z tym kłopoty w
szkole. Mam na myśli rozejście się wiadomości o wymianie żony na partnera.

Małgosia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

9. Data: 2005-12-09 10:25:15

Temat: Re: Prosze o pomoc
Od: "Dorota" <d...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Siwa napisała:

> Moim zdaniem powiedzenie żonie (które uważam za konieczne) wiąże się z
> końcem małżeństwa.

Ja też tak uważam.

> Kobiety źle znoszą
> konkurentki do mężowskiego łoża, ale chyba jeszcze gorzej
> konkuretntów...

A ja bym myślała, że konkurentów łatwiej, bo odchodzi im pytanie "co ze mną było
nie tak, że odszedł". W sytuacji kiedy mąż odchodzi do konkurenta, kobieta ma
przynajmniej świadomość, że nie mogła nic zrobić.

Do autora wątku: jakie duże są dzieci?

Dorota

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

10. Data: 2005-12-09 11:22:43

Temat: Re: Prosze o pomoc
Od: "Xena" <t...@l...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

siwa wrote:
> Xena <t...@l...com.pl> napisał(a):
>
>> Zona albo
>> pogodzi się z tym, źe masz kogoś i będzie trwać w związku z Tobą
>> pozwalając Ci na spotykanie się z partnerem
>
> Założę się, że będzie zachwycona.

Zachwycona zapewne nie będzie. Ale chyba jeszcze mniej zachwycona byłaby w
sytuacji, gdyby dowiedziała się od osób trzecich. Facet odkrył w sobie
ciągoty do innej płci niż jego żona i powiedzenie lub nie powiedzenie żonie
tych ciągot nie zmieni.

> Moim zdaniem powiedzenie żonie (które uważam za konieczne) wiąże się z
> końcem małżeństwa.

A jeżeli facet dobrze zarabia, żona jest ustawiona finansowo, bez niego
byłoby jej cięzko itp to jest w stanie dla dobra dzieci i samej siebie wiele
zaakceptować. Dobra rozumianego jako zabezpieczenie jakiegoś bytu. Przecież
mogą się nadal szanować, przyjaźnić i w ogóle ;-) ale on będzie zaspakajął
swoje potrzeby gdzie indziej a ona gdzie indziej. Nie koniecznie trzeba to
wywlekać na wierzch i mówić wszystkim wokół.
Znam przypadek, kiedy starszy i bogaty facet wziął sobie za żonę młodziutką
kobietę i płacił młodym facetom za seks z nią, bo sam nie dawał rady w takim
zakresie jak ona oczekiwała i tłumaczył to wszystko tym, że przynajmniej wie
z kim ona to robi.

> Nie wiem na ile liberalna jest zona, ale może
> również wiązać z końcem widywania dzieci...

Tak patrząc na sytuację, to mógł w ogóle trafić na świrniętą, która zabroni
widywać mu się z dziećmi, bo zapuścił wąsa albo z równie mądrego powodu.

> Kobiety źle znoszą
> konkurentki do mężowskiego łoża, ale chyba jeszcze gorzej
> konkuretntów...

Nie zawsze - jak już napisała Dorota.

Pozdrawiam
Tatiana
--
Prawdziwa miłość w kobiecie nigdy nie oczekuje równej zapłaty za to,
co daje, ani szczęścia równemu temu, jakie chce sprawić
/Klementyna Hoffmanowa/