Data: 2003-10-09 14:25:07
Temat: Re: Proszę o radę- to bardzo ważne !!!!!
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Edyta napisał:
> On chce mieć dziecko bardzo...nie dla zabawy
> kocha dzieci, pragnie go ..może jako facet tego nie rozumiesz
> jak inny mężczyzna chce dziecka...tak bardzo,
Wtrącę się, zresztą jak zwykle. NIE MA ŻADNEGO BIOLOGICZNEGO
WYJAŚNIENIA, DLACZEGO FACET CHCIAŁBY MIEĆ DZIECKO [to co innego niż
"kopulować"]. Powyższe można wytłumaczyć tylko na gruncie psychologii, a
więc nie poprzez aksjomat - "chce, bo chce". DLACZEGO CHCE???
Bo:
- takie są normy społeczne, które on/ona zna [znajomi, rodzina
społeczeństwo];
- bo przeżywa brak kontroli nad swoim życiem i szuka
spełniania/zadośćuczynienia w dziecku;
- bo brakuje mu jednostki do kontroli [podobne do powyższego, ale
bardziej uszczegółowione];
- bo chce mieć większy zasięg oddziaływania społecznego [j.w.];
- bo chce żeby po nim coś pozostało, a dziecko jest najprostsze do
zmajstrowania
Itd. Ja rozumiem, że w ramach idei jednostki podporządkowanej
większości, dziecko jest pozytywnie odbierane w społeczeństwie, ale
psychologia, to nie socjologia i pewne pytania trzeba postawić.
> A ona nie chce go teraz tylko za parę lat..
Jakby to ładnie powiedzieć - KOBIETY NIE CHCĄ DZIECI Z PUNKTU WIDZENIA
BIOLOGII - one są do tego przystosowane, przez ślepy los ewolucji. A
wszelkie zmiany w psychice związane z dzieckiem dokonują się w trakcie
trwania macierzyństwa - są związane z dzieckiem, ale nie wynikają z
biologii.
> nie mogą się dogadać, wiec on jej grozi rozwodem
> ROZUMIESZ...tu jest problem
> ona go bardzo kocha i dla niego chce zajść w ciąże,
> ale chciała by poczuć, że robi to też dla siebie a nie tylko dla niego,
> aby go nie stracić
No i problem z tym, że jednostka napędzana biologią i prymitywnymi
popędami, chce myśleć, że jest "wolna". ;) Może gościu zabrał się ze
złej strony dając pożywkę zbuntowanej świadomości onej - może
wystarczyło kilka razy nie wrócić na noc, żeby Ona, w ramach zwiekszenia
swojej kontroli nad rzeczywistością [która jej umyka], zwiększenia
kontroli nad związkiem czy facetem [przecież będzie miał wtedy
zobowiązania, to MUSI sie zmienić] sama zapragęła dziecka - to tylko
kwestia MECHANICZNEGO przekroczenia barier/wartości, które teraz bronią
ją przed naciskiem ze strony męża. Chciaż z drugiej strony - postawiona
wobec dwóch nieuświadomionych sił może z lekka oszaleć. ;)
Flyer
--
Szukam roboty - zdolny i chętny, z doświadczeniem w łączeniu wody z
ogniem i wykonywaniu niewykonalnego. ;)
|