Proszę o radę - trauma w dzieciństwie

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 39

11. Data: 2007-08-13 16:30:02

Temat: Re: Proszę o radę - trauma w dzieciństwie
Od: a...@g...com szukaj wiadomości tego autora

On 13 Sie, 14:21, "m" <m...@g...SKASUJ-TO.pl> wrote:

> Mozesz napisac cos wiecej?

Nie, bo mam poczucia bycia wykorzystywaną. Poza tym obszerna
literatura jest dostępna w tym temacie.

> Poza tym moja empatia bardzo silnie dziala na zasadzie podstawiania sie w
> miejsce osoby ktora chce wyczuc i obserwowanie samego siebie - swoich odczuc i
> mysli. Tak chyba nie powinno byc? Powinienem wprost odczuc co czuje druga
> osoba, a nie wyraznie racjonalnie zamieniac sie z nia miejscami?

Skoro sam sobie potrafisz odpowiedzieć na zadane pytania, to w jakim
celu szukasz potwierdzenia u mnie?

> Trafilas w sedno wlasciwie.. Nie licze sie z potrzebami innych, wykorzustyje
> ich.. Ale to tez mi mija. Wrogosc do ludzi minela wraz z tym permanentnym
> napieciem ktore minelo po miesiacu terapi.

No właśnie, biorąc także pod uwagę to, że permanentnie zmyślasz,
koloryzujesz (jak by nie nazwał), nie bardzo widzę sens dalej
gawędzić.
Jeśli faktycznie chodzisz na jakąś terapię, no to zmieniasz to co ci
przeszkadza w sobie, co chcesz zmienić. Masz jakiś tam cel i w
porządku.
Jak chcesz zmieniaj, jak nie chcesz nie zmieniaj, to ty tutaj
decydujesz i nikt inny.

> To zle?

Tak. To źle. Bardzo źle.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

12. Data: 2007-08-13 17:25:56

Temat: Re: Proszę o radę - trauma w dzieciństwie
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

m; <f9piac$3gi$1@inews.gazeta.pl> :

> a wyrażanie własnych potrzeb nie ma sensu (zamiast tego mam/miałem
> skłonność do zastanawiania się, co druga osoba chce - bardzo szkodliwe w
> związkach).

Może zacznij od tego?

> > > Mam problemy z chorobliwą zazdrością, nakręcam się, mam wybujałą wyobraźnię,
> > itp.
> >
> > A jak się komunikujesz ze Światem?
>
> Mocne stępienie emocjonalne, niemożność empatii, nielubienie słowa "kocham",
> niemożność wyduszenia z siebie słów typu "zależy mi na Tobie". Ale to mi mija
> powoli..

Poczucie zagrożenia w związkach.

Flyer
--
gg: 9708346; skype:flyer36
http://www.flyer36.republika.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

13. Data: 2007-08-13 17:55:58

Temat: Re: Proszę o radę - trauma w dzieciństwie
Od: a...@g...com szukaj wiadomości tego autora

On 13 Sie, 17:26, "bazyli4" <b...@p...onet.pl> wrote:

> Nieprawda... doświadczenia własne...

Nie, nie własne, jak by były własne to bym napisała że własne
:-)

Ale w przedszkolu zawsze zostawiałam zacierkową, moja znienawidzona
zupa, bleeee, obrzydlistwo, kończyło się na 2 łyżkach. Obrzydlistwo!
Okrutnie tłuste zupsko.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

14. Data: 2007-08-13 17:57:42

Temat: Re: Proszę o radę - trauma w dzieciństwie
Od: a...@g...com szukaj wiadomości tego autora

On 13 Sie, 18:25, Flyer <f...@p...gazeta.pl> wrote:

> Poczucie zagrożenia w związkach.

No dobra, poczucie zagrożenia albo i nie, i co z tego, po co tu bić
pianę?
Nie chce być w związkach, nie jest, prosta sprawa, chce tak żyć, tak
mu wygodnie i też dobrze.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

15. Data: 2007-08-13 18:26:05

Temat: Re: Proszę o radę - trauma w dzieciństwie
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

a...@g...com; <1...@o...googlegroups.c
om> :

> On 13 Sie, 18:25, Flyer <f...@p...gazeta.pl> wrote:
>
> > Poczucie zagrożenia w związkach.
>
> No dobra, poczucie zagrożenia albo i nie, i co z tego, po co tu bić
> pianę?

Poczucie zagrożenia z tytułu braku zdolności komunikacji, która uderza w
niego.

> Nie chce być w związkach, nie jest, prosta sprawa, chce tak żyć, tak
> mu wygodnie i też dobrze.

A powiedział, że nie chce, czy tylko że ma deficyty w pewnych obszarach
komunikacji? A skoro je ma, to znaczy że przynajmniej myślał o związkach
lub próbował.

Zresztą do tego "kochać" bym akurat się nie przyczepił - to się czuje -
samo sformułowanie jest abstrakcyjne, wyświechtane i nie zawiera
jednoznacznych treści. ;)

Flyer
--
gg: 9708346; skype:flyer36
http://www.flyer36.republika.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

16. Data: 2007-08-13 19:14:01

Temat: Re: Proszę o radę - trauma w dzieciństwie
Od: tren R <t...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

m napisał(a):

> Terapię muszę jednak przerwać, nie stać mnie na razie.

> Możecie coś doradzić? Psycholog jest na urlopie, chciałbym przez najbliższe 3
> tygodnie popracować nad sobą.

to nie stać cię czy jest na urlopie?

--
http://na.kreche.patrz.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

17. Data: 2007-08-13 19:53:57

Temat: Re: Proszę o radę - trauma w dzieciństwie
Od: a...@g...com szukaj wiadomości tego autora

On 13 Sie, 19:26, Flyer <f...@p...gazeta.pl> wrote:
> a...@g...com;
> Poczucie zagrożenia z tytułu braku zdolności komunikacji, która uderza w
> niego.

Ta, masło maślane.
To niech się nauczy komunikacji.

> A powiedział, że nie chce, czy tylko że ma deficyty w pewnych obszarach
> komunikacji? A skoro je ma, to znaczy że przynajmniej myślał o związkach
> lub próbował.

No to na błędach by się nauczył w końcu..., jeśli tylko próbował...

> Zresztą do tego "kochać" bym akurat się nie przyczepił - to się czuje -
> samo sformułowanie jest abstrakcyjne, wyświechtane i nie zawiera
> jednoznacznych treści. ;)

A kto się czapiał kochacia?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

18. Data: 2007-08-13 20:17:50

Temat: Re: Proszę o radę - trauma w dzieciństwie
Od: "bazyli4" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik wrote:

> Nie, nie własne, jak by były własne to bym napisała że własne
> :-)

Bo to moje doświadczenia własne... i nie pozwolę nikomu solbie ich odebrać
: )

> Ale w przedszkolu zawsze zostawiałam zacierkową, moja znienawidzona
> zupa, bleeee, obrzydlistwo, kończyło się na 2 łyżkach. Obrzydlistwo!
> Okrutnie tłuste zupsko.

Kożuch na mleku... obrzydlistwo... na sam widok nie jem już do samego
wieczora. Za to zacierka... oj... co to za dobra zupa, z podpalaną
cebulką... oj... mniam!
Ale schabowego i czerwonej kapusty w innej postaci jak ze skwarkami na
gorąco nie przełknę za nic w świecie! Wspomnienie z głębokiego dzieciństwa
czasem jeszcze dziś pastwi się nade mną...

Pzdr
Paweł

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

19. Data: 2007-08-13 20:46:09

Temat: Re: Proszę o radę - trauma w dzieciństwie
Od: a...@g...com szukaj wiadomości tego autora

On 13 Sie, 21:17, "bazyli4" <b...@p...onet.pl> wrote:

> Bo to moje doświadczenia własne... i nie pozwolę nikomu solbie ich odebrać
> : )

????????/nie ważne.

> Kożuch na mleku... obrzydlistwo... na sam widok nie jem już do samego
> wieczora.

Kożuch to można zdjąć, to nie kożuch obrzydzał tylko przypalenie tego
mleka, to to było obrzydlistwo, bo po prostu takie przypalone mleko
śmierdzi.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

20. Data: 2007-08-13 21:16:23

Temat: Re: Proszę o radę - trauma w dzieciństwie
Od: "m" <m...@g...SKASUJ-TO.pl> szukaj wiadomości tego autora

Flyer <f...@p...gazeta.pl> napisał(a):

> m; <f9piac$3gi$1@inews.gazeta.pl> :
>
> > a wyrażanie własnych potrzeb nie ma sensu (zamiast tego mam/miałem
> > skłonność do zastanawiania się, co druga osoba chce - bardzo szkodliwe w
> > związkach).
>
> Może zacznij od tego?

Pracuje nad tym. Zrobil to sie dla mnie troche taki sport.. Sprawia mi frajde
sprzeciwianie sie innym. Przyjemny dreszczyk gdy mowie nie dla zartu, bo
potrzebuje, bo tak mi sie wymsknelo.. Jest duzy postep w tej kwestji.
Wczesniej bylem chyba calkiem adaptacyjny w sporach: bronilem tylko tego, co
gdzies wczesniej zostalo spisane i "potwierdzone" (najlepiej naukowo). Tak to
ustepowalem prawie zawsze.

> > Mocne stępienie emocjonalne, niemożność empatii, nielubienie słowa "kocham",
> > niemożność wyduszenia z siebie słów typu "zależy mi na Tobie". Ale to mi mija
> > powoli..
>
> Poczucie zagrożenia w związkach.

Krotko, zwiezle i w dziesiatke. Dzieki! Niby to wiedzialem, ale jednak nie
wiedzialem.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/