W dniu 09.05.2016 o 09:54, FEniks pisze:
>
> Super, że pomagasz rodzinom z niepełnosprawnymi dziećmi. To
> fantastyczne tym bardziej, że są tu osoby (obrońcy życia za wszelką
> cenę), które jednocześnie uważają, że niepełnosprawne dzieci budzą
> wyłącznie obrzydzenie i nie powinny im się należeć od społeczeństwa
> nawet różnego typu udogodnienia. Przynajmniej jesteś konsekwentny w
> swojej obronie życia. Weź jednak pod uwagę (najlepiej tu porozmawiać z
> lekarzami, którzy na co dzień mają z tym kontakt), że istnieją
> znacznie poważniejsze niepełnosprawności niż nawet ZD czy autyzm.

A, i jeszcze taka drobnostka, bo zapomniałabym:

>>Zwróciło się do mnie przed laty jedno z towarzystw pro-life. Mieli zastrzeżenia
co do naszych zasad; chodziło oczywiście o wolny wybór pozostawiany
pacjentkom, u których badanie prenatalne wykazało poważne upośledzenie
płodu. W trakcie rozmowy zaproponowałem, że stworzę listę, na którą
mogłyby się wpisywać małżeństwa gotowe zaadoptować dziecko ze znacznym
stopniem niepełnosprawności, a ja będę proponował ten wariant wszystkim
pacjentkom rozważającym aborcję. Po kilku miesiącach obrońca życia
zakomunikował - z wielkim rozczarowaniem - że "u nas takich chętnych nie
ma".<<

Z wywiadu z prof. genetyki Jackiem Zarembą.
Całość:
http://m.wyborcza.pl/wyborcza/1,132749,19999347,matk
a-musi-wiedziec-badania-prenatalne.html?disableRedir
ects=true

Ewa